milka37 myślę, że spokojnie, po wylicytowaniu można zabrać malucha. Można by zagadać do tego faceta czy baby żeby wycofał licytacje i umówić się z nim na jakąś symboliczna kwotę. jeśli jest dobrym człowiekiem, na pewno podejmie z Tobą rozmowę.
Zresztą tak sobie myślę, że skoro królik ma rodowód to na pewno dostał by dużo dużo więcej niż 1zł czy 10zł , gdyby liczył na zysk.