Mój króliczek od zakupu ciągle kicha.
Najpierw byliśmy u jednego weterynarza, stwierdził on że króliczek ma zapalenie oskrzeli. Dostawał jakiś antybiotyk. Niby potem go słuchał i stwierdził, że jest zdrowy. Ale potem nawroty kichania, znów podawał jakiś antybiotyk i kropelki, gdy była poprawa weterynarz stwierdził, że królik jest zdrowy. I znów to samo podał jakiś lek odpornościowy i antybiotyk pamiętam nazwę : Doksycyklina (nie wiem jak to się pisze). Znów kichanie. Pojechaliśmy do innego weterynarza, ten pobrał wymaz z nosa i kazał zanieść do laboratorium. Przyszły wyniki, napisze co pamiętam, dokładnie nie mogę bo książeczka gdzieś się zapodziała.
Pałeczki chorobotwórcza: ziarniaki GRAM +
W antybiotykach, była ta doksycyklina i jakieś tam jeszcze. Napiszę jak tylko znajdę książeczkę.
Weterynarz powiedział, że ten lek odpornościowy co dostawał obniżał odporność, a doksycyklinę podaje się w ostateczności.
Podał lek podobny do tego co zażywał na samym początku. kuracja 10 dniowa po dwa zastrzyki dziennie. Drobna poprawa, dalej kichanie. Podali teraz do domu jakiś syrop przeciw grzybiczy, bo stwierdził, że tej pałeczki na pewno już nie ma i może to kichanie być od tego, że nie dostawał probiotyku. Syrop mamy podawać do tej niedzieli.
Królik czasami świszczy gdy ma zapchany nosek, ma maziowate, białe glutki, czasem pod kichnie. nie jest to już taki jak kiedyś, wtedy po kilka-kilkanaście razy pod rząd kichał i nie mógł przestać.
poza tym, teraz w sezonie zjada same warzywka, śpi sobie na legowisku w sianku (sianko zuzali i zwykłe), ma klatkę 60cm, która służy ma jako kuweta, legowisko, ma tam miski, klatka wyścielona żwirkiem pinio niezbrylającym. klatka jest połączona z zagrodą , poza tym codziennie królik sobie biega. ma apetyt i chęć do zabawy, nie jest osowiały, kupki są normalne.
Co może być przyczyną tego kichania? Może ma jakąś alergie?