Nie rozmnażaj, dziewczyny podały Ci stronkę. Tam akurat są króliczki którym się udało...
Miś - wyrzucony na śmietnik. 3 dni stał w klatce przy śmietniku, polewany wodą by przeżył upały. Zabrany przez Straż Miejską i oddany Stowarzyszeniu. Walczył - nie udało się.
Króliczek z Sulejówka - do tej pory ryczę jak czytam co się stało. Króliczka larwy zjadły żywcem, komuś się znudził, wyrzucił do lasu.
Czesio znaleziony z połamanymi łapkami. Jego historia była tak dramatyczna, że podzieliłą forum. Przegrał walkę o życie.
Ilu Ty króliczkom chcesz stworzyć piekło na ziemi? Jesteś pewien, że będziesz w stanie zapewnić WSZYTKIM ciepły, kochający dom? Pomyśl... Przez chwilę bądź jednym z króliczków, które chcesz "produkować".