A nie dostały zaparzonej zieleniny?.Tu niestety da radę tylko weterynarz,który doraźnie może nakłuć powłoki brzuszne,by uszły gazy.Królik musi dostać środek rozkurczowy i antybiotyk,bo bakterie w żołądku się namnażają.W takim stanie lakcid (1 amp rozcieńczona z wodą i strzykawką bez igły do pyszczka) też niewiele pomoże.