Autor Wątek: Czy można...?  (Przeczytany 14092 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 11, 2010, 11:30:36 am »
Moja Axa także znaczy teren. Chociaż w wakacje cały dzień biega poza klatką(ok. 12-15 godzin), ale to już jest przesada. Biegam ze ścierką, szufelką, rodzice przeklinają królika(ale jak przychodzi co do czego to masz tutaj kawełeczek tego, tamtego...) i mnie też już to męczy. Jak się cieszę, że jeszcze z tydzień tak się będę męczyła i znowu za miesiąc. W klatce załatwia się pięknie do kuwety jak jest zamknięta. Jak biega... Potrafi wybiec ode mnie z pokoju jak tylko ją wypuszcze, skierowac się do przedpokoju i załatwic w swoje ulubione miejsce(trzeba tam i tak zakupic kuwetę). :(


megana88

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 11, 2010, 11:34:02 am »
Luśka jak sika to mokre są ściany, wykładziny, regał, grzejnik i wszystko co jest w pobliżu. Nie dość, że te siki są odporne na popularne płyny do podług (zostają zacieki, nie wiem dlaczego) to jeszcze muszę meble czyścić, prać ubrania, koce itp. Najbardziej irytujące jak zmyję podłogę, a ona nasika powtórnie, oczywiście z rozprychem, a co.

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 11, 2010, 11:42:43 am »
Mój w tygodniu biega od 17 do oporu, czyli do czasu kiedy kładziemy się spać coś po 22. W weekend biega non stop, zamykany jest na noc. Powoli przechodzi mu osikiwanie wszystkiego, więc najpewniej znów zostanie królikiem wolnożyjącym :D
Ale oczywiście podczas biegania dywan musi być okupciany na całego :/