bylismy u weta zeby sie szczepic, wiec przy okazji go obejzal. brzuszek ma ok, powodow do niepokoju nie ma poki co, ale obserwowac i dawac siemie, suszki, zielenine i pasta odkłaczajaca by sie przydala. poki co lezy, jesc nie chce, pic nie chce, ale mysle, ze to przez gorac i stres wizyty u doktora. poza tym obrazil sie za to mnie.
jaka paste polecicie mi kupic ? u weta byly, ale drogie 35 zeta ;/ cos tanszego nie ukrywam bym wolała.
dzieki dziewczynki
aaaaa bym zapomniala, po raz kolejny staralismy sie ustalic płec. wiec zdecydowanie chlopak, tylko jajek nie ma
bazyl skonczyl 4 msc powinno cos tam byc widac prawda ?