Mi właśnie chodzi o te przesyłki Pocztą Polską.
Jak najbardziej popieram kupowanie zwierząt na zasadzie, że ktoś przyjeżdża do hodowcy i np. chce kupić psa. Wszystko ma czarno na białym, może poobserwować zwierzaka, etc. Takie kupowanie wymaga zaangażowania obu stron. Ale aukcje? Kupujesz prawie w ciemno i często dopiero w momencie zakupu widzisz, co bierzesz. Zwierzę nie jest rzeczą. Rozumiem ogłoszenia - oddam bla-bla-bla, podany kontakt i trzeba zadzwonić/pojechać/napisac, aby dowiedzieć się więcej. Dla mnie ciągłe podbijanie ceny, aby kupić jakieś zwierzę... no nie wiem, co o tym myśleć.
I jeszcze pytanie: ile z tych zwierząt jest skradzionych bądź niedopuszczonych do obrotu w Polsce? Allegro nie sprawdza, który gatunek jest dopuszczony, zadowala się odpowiednim dopiskiem w treści aukcji. Część gatunków nie jest dopuszczona do sprzedaży w Polsce, szczególnie wiele gatunków pająków, gadów i płazów, a te są nagminnie wystawiane na aukcjach. Niedawno widziałam jakiegoś dziwacznego gryzonia na allegro, nazwa jakaś łacińska, a cena coś koło 999 PLN - i jaka gwarancja, że to jest do nas sprowadzone legalnie? Albo inna rzecz - sprzedaż pająków z rodzaju brachypelma nie jest rzadkością. Problem w tym, że sprzedawać te pająki mogą jedynie osoby posiadające odpowiednie dokumenty, bo często gatunek jest do nas przywożony z innych krajów, co znacznie zmniejsza jego populacja w środowisku naturalnym (brachypelmy to najbardziej zagrożone pająki, bo są popularne). Niektórzy już się wycwanili - dodają małą brachypelmę jako "gratisa" przy kupowaniu pudełek na filmy do aparatów fotograficznych (w tym przewozi się młode osobniki). Czy widzieliście kiedyś pudełko za np. 10 zł?
Na Allegro i tego typu aukcjach można robić niezłe przekręty. Dlatego m.in. jestem na NIE.
Jakoś np. Szwedzi zrozumieli, że w kupowaniu na aukcjach zwierząt jest coś nie tak... W innych krajach też pewnie jest zakaz. Ale... Polakom zależy na kasie, a każde ogłoszenie to kilka groszy spływające na konto....
Ale z tego, co czytałam w innym temacie, były już petycje i pisma, a Allegro nie wycofało zezwolenia na sprzedaż żywych zwierząt.