Ja sie spotkalam z opinia (Nuna napisz co o tym myslisz), ze w czasie mrozow nalezy dawac krolikom bardziej kaloryczne jedzenie. Tak mi mowil znajomy z pracy, gdy zeszlej zimy bylo naprawde ciezko, sypal snieg, bylo bardzo zimno. On to wyczytal gdzies w necie i zaczal karmic tak kroliki, bo bal sie, zeby im sie cos nie stalo.
Cos w tym jest, bo w kocu czlowiek tez zima je inne rzeczy niz latem.
Ale jesli to dobra rada, to co kalorycznego mozna dawac krolikom, zeby bylo ok?