Witam , mam siedmioletniego króliczka , i zauważyłem, że jest coś nie tak , wydaje mi się jakoś dziwnie spokojny , przejdę do rzeczy .
Puszek zawsze biega po mieszkaniu , "ucieka" do drugiego pokoju , szuka kryjówek , bardzo rzadko wchodzi na łóżko . Natomiast dzisiaj wszedł na łózko i co mnie zdziwiło legnął się na nim , złapał też dziwnego zawiasa , gdy go zawołałem , spojrzał się na mnie i "zamarzł" tak na kilkadziesiąt sekund .
Pokarm i wodę pobiera normalnie , więc tutaj zmartwienia nie widzę , zauważyłem też, że więcej przebywa przy mnie , np. na łóżku , podchodzi do mnie i oczekuje jakiegoś smakołyka , a naprawdę nieczęsto tak bywało , i tu moje pytanie .
Czy to już najnormalniejsza starość ? Wiem, że króliczek nie jest już młodzieniaszkiem i rozumiem, że z wiekiem traci ochotę na zabawy , ale tak z dnia na dzień? Czy to możliwe ?