Znamy Punię
Czekała u nas kilka dni na transport
Napisałam do Ciebie (chociaż nie wiedziałam, że do Ciebie
) list, który mam nadzieję dotrze razem z Punią. Z tymi zębami to ja oczywiście zapomniałam spytać Madzi czy trzonowce czy siekacze, ale sprawdź czy nasz wet nie wpisał tego w książeczce...
W każdym razie trzonowce to tez nic strasznego, wprawdzie robi się je pod narkozą, ale nam wystarcza częstotliwość co 7 m-cy (tzn. Alasce wystarcza). Poza tym u Puni w dużej mierze moze to wynikać z niewłaściwego odżywiania, po przejciu na dobre jedzonko powinno się poprawić, choć oczywiście problemu to nie wyeliminuje...