ja raczej nie.. w pierwszej turze 10 kandydatow - mysle, ze jak ktos realnie i obiektywnie obserwuje poczynania polityczne potrafi sposrod nich wybrac tego, z ktorym chociaz po częsci sie zgadza.
Polacy mało znaja sie na polityce - Ci ktorzy najwiecej krzyczą najmniej wiedza.
Smieszy mnie jak czasami pytam dlaczego glosujesz na pana X - a bo tak.
ale dlaczego? no bo tak i koniec - uzasadnienie. jestem młoda i moze nie "zyje" polityką, ale
zgrubsza wiem co sie dzieje w kraju na arenie politycznej. dlatego nie rozumiem, ze ktos
nie chce walczyc o swoje przekonania - przeciez zaden polityk nie bedzie miał takich samych poglądow jak my
musialybysmy same zostac prezydentkami
ale wybiera sie tego, ktory reprezentuje podobne
wartosci do naszych, z ktorym sie w jakis sposob zgadzamy - z jego pomyslami, patrzeniem na swiat.
ja tak to widze, ale szanuje inne decyzje
to nie było do zadnej z Was - tylko takie ogolne spostrzezenie.
mysle, ze Polacy za mało znaja sie na polityce a swoje gusta polityczne czerpią z tv, ktora niestety nie jest wiarygodna. dlatego pytajac znajomych dlaczego kogos popiera, odpowiada "bo tak" - bo tak naprawde nic o nim nie wie, ani o jego programie.
a Wy jak sądzicie ?
ps. pisałam ogolnie, nie do Was powtarzam, zeby nie bylo potem