Autor Wątek: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń  (Przeczytany 25413 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
[Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« dnia: Czerwiec 01, 2010, 21:33:00 pm »
lek. wet. Rafał Magoń

Przyjmuje:
Gabinet Weterynaryjny 'CENTAUR'
ul. Dominikańska 1
37-100 Łańcut
Godziny otwarcia
Pn-Pt:  9:00-12:00; 14:00-18:00
Sob:  9:00-13:00
tel./fax: 017 225 2125
tel. kom.: 502 667895
e-mail: kron2@gazeta.pl

Na obecnym etapie nie jest on polecany przez Stowarzyszenie Pomocy Królikom, ze względu na trwający proces weryfikacji. Prosimy wszystkich użytkowników forum o zmieszczenie opinii na temat tego lekarza.

Inne wątki na forum dotyczące tego lekarza: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5448
« Ostatnia zmiana: Sierpień 22, 2013, 21:36:27 pm wysłana przez Iskra »

Hetahe

  • Gość
Odp: lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 01, 2010, 21:47:32 pm »
To ja mogę tutaj jeszcze raz? Jeśli nie, proszę o usunięcie posta :)
Byłam parę tygodni temu u dra Magonia, Agaryk miał korygowane trzonowce pod narkozą, bardzo szybko doszedł potem do siebie. Weterynarz faktycznie bardzo konkretny, zna się na królikach, z tego co mówił wykonywał udane zabiegi u starszych (8, 12 lat) uszatków. Polecam, szczególnie dla osób z tych okolic, bo o ile wiem to ani w Tarnowie, ani w Rzeszowie nie ma króliczych weterynarzy.

Offline mari

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Kobieta
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 07, 2010, 21:20:50 pm »
Ja również polecam wet. Magonia, moja króliczka miała zapalenie dróg rodnych -leczenie i sterylizacja. Lekarz interesował się stanem zdrowia króliczka również po zabiegu. Uważam, że jest to najlepszy weterynarz w okolicy, który naprawdę zna się na królikach.

Offline Asieńka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1265
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mielec
  • Za TM: Kochany Pimpuś (09.2010 - 10.12.2014) Kochane Słoneczko (05.2009 - 09.10.2016)
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 31, 2011, 21:21:13 pm »
Hej!

Byłam dzisiaj z moim Pimpkiem u dr Magonia w Łańcucie, jechałam do niego specjalnie 2 godziny samochodem, bo wet w moim mieście (Mielec) mnie rozczarował. I nie żałuję tej podróży. Pan Magoń dokonał bardzo dokładnego "przeglądu" mojego króla, sprawdził mu oczy, drożność kanalików łzowych, uszy (pobrał wymaz), zęby, brzuszek, pazurki, nawet "klejnoty" mojego chłopaczka (tydzień temu był sterylizowany), zważył go, dał preparat witaminowy, pastę przeciwko kulom sierściowym, przekazał wiele cennych rad nt. opieki, diety itd. i zapisał na następne szczepienie.

Jestem bardzo zadowolona z tej wizyty i gorąco polecam tego lekarza!  :)

Plusem jest też to, że można u niego płacić kartą (za wizytę, analizy i preparaty zapłaciłam łącznie 130 zł).

Pozdrawiam!   :papatki

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 01, 2011, 01:51:07 am »
Asieńka nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Za przegląd królika, wymaz, witaminy i pastę odkłaczającą zapłaciłaś 130 zł? Co to za pasta? Czy dostałaś całą tubkę, czy król dostał jedną dawkę? Jak dla mnie ta cena jest kosmiczna...



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Asieńka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1265
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mielec
  • Za TM: Kochany Pimpuś (09.2010 - 10.12.2014) Kochane Słoneczko (05.2009 - 09.10.2016)
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 01, 2011, 18:38:26 pm »
Hej jpuasz!

Sama wizyta (przegląd) 35 zł + wymaz z ucha + sprawdzenie drożności kanalików (czyli też jakiś preparat) + pasta Bezo-Pet 120 g (cała tubka) + witaminy Pervivet 20 ml (cała buteleczka).
Myślisz, że to jednak dużo te 130 zł? Przypuszczam, że pasta jest droga.
(tak dla porównania - kastaracja u weta w Mielcu kosztuje 70 zł + antybiotyk lub szczepionka 10 zł).

A jak ceny wyglądają u Ciebie - tak mniej więcej?

Pozdrawiam!  :heej

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 01, 2011, 19:01:09 pm »
U nas za samą wizytę się nie płaci, wymaz robiłam tylko z nosa (płaciłam ok. 40 zł chyba). Ale jak kupiłaś całą tubkę bezo-petu, to wiele wyjaśnia. Ja sama nie wiem, ale ponoć cała duża tubka gdzieniegdzie kosztuje nawet do 90 zł.

Także cena wizyty, wymazu i bezopetu, to pewnie prawie cały koszt - reszta to grosze.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline dodus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 281
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 22, 2012, 12:43:42 pm »
Leczyłem swoją Pysię u tego weta na katar, faktycznie pomógł. Lekarz jest profesjonalny, wydaje mi się, że zna się na rzeczy. Wadą dla mnie jest cena, lekarz dużo sobie liczy, ale co z tego,. skoro lekarze u mnie w mieście licza sobie mało, jak nie pomagają w leczeniu (mówię na swoim przykładzie).
Teraz znów potrzebuję pomocy, bo Pysia ma zmiany skórne, jednak ze względu na koszty chciałbym do innego weta. Podobno w Przemyślu jest dobry wet i zna się an króliczkach, w jakiejś bazie był, jednak nie znalazłem. Może ktoś mi pomoże? Proszę na gg najlepiej napisać: 5567048. Pozdrawiam !

Offline xxxastarothxxx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2223
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 22, 2013, 22:04:10 pm »
A ja powiem tak... Magoń dopomógł zabić mojego Mizukiego... Mizu bardzo często chorował. Leczył go najpierw na zapalenie spojówek, potem 2 razy na zapalenie górnych dróg oddechowych. Nie pobrał nawet wymazu... Leczył królika lekami- owszem dobrymi, ALE za krótko, za małe dawki. Potem okazało się, już u innego weta, że te wszystkie choróbska są wynikiem bakteri enterobacter cloacae. Jako, że Mizu dostawał za małe dawki leku, bakteria się uodporniła. Pan Rafał Magoń nie wykrył tego... Zrobiła to dopiero Pani Anna z gabinetu ELZA w Łańcucie. Dopiero ona po takim czasie odkryła o co w tym wszystkim chodzi. U Pana Rafała sterylizowałam króliki, wszystko jak najbardziej OK. Są profesjonalni, ale jednak czegoś zabrakło i to mam im za złe. Gdyby szybciej wyszło co Mizuniowi dolega nie skończyłby na tak silnych lekach, które w końcu go zabiły. Nie powiem, że są źli, bo nie są. Mają wiedzę, mają sprzęt, mają podejście do zwierząt, ale jednak mnie zawiedli. Wydawało mi się, że to najlepszy wet na podkarpaciu, do póki Mizuki nie odszedł o dużo za wcześnie... Tego nigdy gabinetowi, ani sobie nie wybaczę...

Ps.
Gabinet, o którym mówiłam to ten http://www.elza-lancut.cba.pl/ ... Może nie mają wypaśnych sprzętów, jak dok. Magoń, ale mieli to, czego tam zabrakło...


Offline dodus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 281
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 22, 2013, 23:20:11 pm »
A ja powiem tak... Magoń dopomógł zabić mojego Mizukiego... Mizu bardzo często chorował. Leczył go najpierw na zapalenie spojówek, potem 2 razy na zapalenie górnych dróg oddechowych. Nie pobrał nawet wymazu... Leczył królika lekami- owszem dobrymi, ALE za krótko, za małe dawki. Potem okazało się, już u innego weta, że te wszystkie choróbska są wynikiem bakteri enterobacter cloacae. Jako, że Mizu dostawał za małe dawki leku, bakteria się uodporniła. Pan Rafał Magoń nie wykrył tego... Zrobiła to dopiero Pani Anna z gabinetu ELZA w Łańcucie. Dopiero ona po takim czasie odkryła o co w tym wszystkim chodzi. U Pana Rafała sterylizowałam króliki, wszystko jak najbardziej OK. Są profesjonalni, ale jednak czegoś zabrakło i to mam im za złe. Gdyby szybciej wyszło co Mizuniowi dolega nie skończyłby na tak silnych lekach, które w końcu go zabiły. Nie powiem, że są źli, bo nie są. Mają wiedzę, mają sprzęt, mają podejście do zwierząt, ale jednak mnie zawiedli. Wydawało mi się, że to najlepszy wet na podkarpaciu, do póki Mizuki nie odszedł o dużo za wcześnie... Tego nigdy gabinetowi, ani sobie nie wybaczę...

Ps.
Gabinet, o którym mówiłam to ten http://www.elza-lancut.cba.pl/ ... Może nie mają wypaśnych sprzętów, jak dok. Magoń, ale mieli to, czego tam zabrakło...

O kurczę, bardzo mi przykro. Leczyłem tam Pysię, wszystko było ok..

Przestraszyłaś mnie z tymi zbyt małymi dawkami leku, bo moja Pysia ostatnio leczona była na zapalenie dróg moczowych enrofloksacyną i dawka też w sumie bardzo mała, bo 0,1 ml dziennie.... jednak badałem mocz przed i po, objawy minęły już po kilku dawkach. Poinformowano mnie, że z moczem jest już wszystko ok, myślisz, że mam się czego obawiać??

Offline xxxastarothxxx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2223
Odp: [Łańcut] lek. wet. Rafał Magoń
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 22, 2013, 23:59:24 pm »
Nie mam pojęcia. O moczu i dawkach leku w tych dolegliwościach nic nie wiem. Trzeba byłoby się pytać kogoś, kto królika na to leczył... Ale ja bym uważała.