Oryginalnego furminatora nie mam, ale mam podróbkę z JK Animals, taki zielony, kupuje się oddzielnie rączkę i końcówkę. Około 50zł z przesyłką. Mokka właśnie mi linieje a furminator wyjmuje z niej masę futerka, nie rozczesuje jej wcześniej bo nie ma takiej potrzeby, ma gładkie, krótkie futerko. Wcześniej próbowałam ją skubać lub wyczesywać szczotką z drucikami Trixi, szło to bardzo mozolnie.
Jeśli chodzi o Latte to sprawdza się średnio, ale zdecydowanie lepiej od szczotki Trixie, on ma bardzo delikatne i mięciutkie futerko, taki puszek, ja go nazywam wacikiem
Jeśli chodzi o reakcje królików - Latte jakoś szczególnie wyczesywanie nie przeszkadza, tak jak większość zabiegów kosmetycznych, Mokka panikuje i próbuje uciekać ale u niej to jest normalna reakcja po złapaniu...
Jestem zadowolona z zakupu