Autor Wątek: uraz mechaniczny oka?  (Przeczytany 4791 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Foka

  • Gość
uraz mechaniczny oka?
« dnia: Maj 26, 2010, 20:33:18 pm »
Na początku postu pragnę się przywitać.
Mam króliczka-od dziś-który ma chore oczko.
Mianowicie na oczku jest "szary wzgórek" przesłaniający króliczkowi (Malince) widok.
Uraz powstał nie wiadomo jak-podejrzenie pada na wrastające rzęsy (tzn,rzęsy rosną po drugiej stronie powieki-od wewnątrz)   :icon_sad:

Nie wiem co to może być,moi weci też..dostałam biodacynę do kropienia oka-mam nadzieję,że pomoże (mojemu koty przy zadrapaniu pazurem w oko pomogło,a miał znacznie gorsze oko)..

i co mam zrobić z tymi rzęskami od wewnątrz?moi weci rozkładają ręce ,mówiąc,że może samo przejdzie..

Malinka zachowuje się normalnie,je,pije,bryka.

pozdrawiam,Laura,Zuzia i Malinka.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: uraz mechaniczny oka?
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 26, 2010, 21:56:51 pm »
Z jakiej miejscowości jesteś? Dobrze by było udać się do króliczego specjalisty - rosnące do wewnątrz rzęsy będą ciągle drażnić oko, powodować jego uszkodzenia, nie mówiąc o co najmniej dyskomforcie dla zwierzęcia. Trzeba by ocenić, czy to na pewno te rzęsy, czy coś innego i co dalej z tym robić. Być może to nie rzęsy powodują takie objawy...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Foka

  • Gość
Odp: uraz mechaniczny oka?
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 26, 2010, 22:55:34 pm »
przyjrzałam się sama tym rzęsom-więc tak: górna powieka podwija się do wnętrza i to sprawia wrażenie rosnących od wewnątrz rzęs- oczko kropie dalej,może jak się poprawi stan zapalny to wtedy powieka ponownie się odwinie?jeśli nie to będę musiała wybrać się do Wrocławia...zobaczę jak oczko będzie wyglądało rano...i ta powieka..jeśli się pogorszy to niezwłocznie skontaktuję się z dr Piaseckim.

podejrzewam,że gdyby nie ja to Malinka mogłaby źle skończyć (węże i te sprawy) :/
bo kto by wziął chorego królika?w podobny sposób zamieszkała ze mną Zuza-tylko ona była już przerośnięta-wiadomo,każdy chce maluszka-bo to och i ach kochane takie..a co mojej Zuzi brakowało?

Martwię się Malinkowym oczkiem,pewnie nie zasnę.. :(



-----------
właśnie Malinka jest u weterynarza z moim mężem..trzymajcie kciuki! wet ma założyć szwy na powiekę-żeby ją odwinąć ,jak będę wiedziała więcej-dam znać..strasznie się martwię..

-----------
taa...moi weci... "na wywiniętą powiekę nie da się nic poradzić samo musi przejść"  :przeciera_oczy:
normalnie padłam!przecież to błędne koło! oko jest ranne,a rzęsy z podwiniętej do wewnątrz powieki dodatkowo to drażnią! jutro konsultuję Malinkę z dr z Wrocławia-tak być nie może żeby uszatek tak cierpiał!
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2010, 16:42:22 pm wysłana przez Foka »

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Odp: uraz mechaniczny oka?
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 29, 2010, 10:53:47 am »
wwinieta powieka i wywinieta powieka to dwie calkowicie rozne psrawy. O ile to drugie w wiekszosc przypadkow nie sprawia wiekszych problemow (zlaezy oczywiscie jeszcze od stopnia wwiniecia) To pierwsz - stale podraznia oko. Jest to tzw. entropium - czesto spotykane u psow. Koryguje sie to operacyjnie. Jest to wada genetyczna i samo na pewno nie przejdzie. Konsekwencje czekania "az przejdzie" to stale podraznienie oka, bol i w rezultacie slepota.
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

Foka

  • Gość
Odp: uraz mechaniczny oka?
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 29, 2010, 14:49:43 pm »
wiem-na szczęście konsultowałam sprawę z dr.n.wet z Wrocławia z którym mam zajęcia,okazało się,że bardzo dobrze ,że kropimy biodacynkę-poprawa jest porażająca! już na drugi dzień powieka wróciła do normy!! (jak to tłumaczył dr,rana oka spowodowała tan zapalny całego oka i okolicy,przez co mięśnie powiek osłabły dając efekt wywiniętej powieki).
Oczko wraca do zdrowia,plamka szara na oku cofa się (zmniejszyła się już o 25%).
Kropimy biodacyną 3x dziennie,Malinka czuje się bardzo dobrze i ogólnie jestem mega szczęśliwa,że jej stan się tak szybko poprawia :)
Już myślałam,że bedzie operacja,ale w momencie kdy pakowałam Malinkę do transporterka-szczena mi opadła,bo powieka była normalna :)
Może to jakiś cud,w każdym razie jestem bardzo wdzięczna ,że stało się tak a nie inaczej ,wiadomo,że operacja u tak młodego kicajka to ryzyko-ale gdyby było potrzebne-nie byłoby wyjścia,na szczęście wszystko wraca do normy :)
a ci "moi" miejscowi weterynarze chyba na samych ściągach jechali...wstyd!  :zonka:

Malinowe oczko ma się lepiej,Malinka zdrowieje-to dla mnie najważniejsze!

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: uraz mechaniczny oka?
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 29, 2010, 15:14:57 pm »
Cieszę się bardzo, że maleńka już wraca do zdrowia :)

P.S. Pokaz nam w dziale "Zdjęcia królików" to twoje malinowe cudeńko :D

Foka

  • Gość
Odp: uraz mechaniczny oka?
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 31, 2010, 06:36:22 am »
Malinkowe oczko ma się coraz lepiej :)
Postaram się dziś zrobić fotki ucholków,jeśli mi starczy sił (sesja :/ ).
I doszłam,że skoro jest Malinka-to Zuzia zmieni imię na Truskawka/Poziomka ;)