bobki nie brudzą dywanu, bo zdrowe bobki są to twarde, zwarte kulki ( jak nesquick), które po chwili możesz spokojnie wziąć w rękę i wyrzucić
Z robieniem siusiu to loteria, królik może idealnie nauczyć się korzystania z kuwety, a mimo to może mu się zdarzyć nasiusiać gdzie indziej. No ale jeśli nasiusia na podłogę to wystarczy to zmyć , gorzej z dywanem bo żółta plama zostanie. Mój jednak jeśli mu się zdarzy siuśnąć poza kuwetą to na ogół na gołą podłogę.
Trociny nie są dobre i dla gryzoni, bardzo pylą a pył dostaje się do dróg oddechowych zwierzaków, często uczulają, powodują kichanie i złe samopoczucie zwierzaka. Nie mówiąc już, ze słabo chłoną mocz (są mało wydajne, często trzeba je zmieniać) i zapach, przyczepiają się do futerka, fruwają dookoła klatki. Żwirek zostanie tam , gdzie trzeba czyli w kuwecie, dobrze wiąże przykre zapachy i wchłania mocz. Króliki stosunkowo łatwo uczą się korzystania z toalety/kuwety, dlatego reszta klatki może być wyłożona czymś przyjemnym dla królika (co lubi Twój królik musisz sam sprawdzić- mój lubi dywanik, ale kocyki ściąga i sika na nie). A czy klatka , czy zagroda to zależy od tego ile czasu króliczek może swobodnie biegać, jeśli cały dzień to na noc może wracać do klatki 100 cm (minimalnie, ja bym polecała 120 ), ale jeśli sporo czasu spędza zamknięty to lepiej większą zagrodę
Najlepsze miejsce do oddawania potrzeb fizjologicznych to kuweta wypełniona żwirem
A bobki na dywanie to powszechnie znana rzecz i jeden z uroków posiadania króliczka
zwłaszcza płci męskiej... Można się do tego przyzwyczaić