Pompon pił z miski, Kaśka też, chociaż na początku miała poidło, później poidło i miskę, ale sama wybrała miskę. PP i KW też będą mieli wybór, ale szczerze, to wolałabym, żeby woleli miskę. Łatwiej ją myć i jakoś tak wydaje mi się, że im też będzie wygodniej, no ale to się zobaczy. U nas w domu żyjemy zgodnie z mottem "Królik nasz pan"
Aha - u nas za miskę robi ciężka kryształowa popielnica, mieści się w niej ponad szklanka wody. Jest na tyle ciężka i nieporęczna (niepozębna?), że nie da się jej przesunąć, ani złapać w zęby i wywrócić do góry dnem.