Autor Wątek: drapak  (Przeczytany 6064 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

XXBrilliant

  • Gość
drapak
« dnia: Marzec 17, 2010, 13:23:45 pm »
co sądzicie o drapaku dla kota z przeznaczeniem dla króliczka?
pozdraaawiam

Offline MałaRosie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 798
  • Płeć: Kobieta
  • Czytając. To. Głos. W. Mej. Głowie. Się. Zacina.
    • Królicze Gadżety
drapak
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 17, 2010, 14:36:21 pm »
XXBrilliant, też sie zastanawiałam. Dołączam się do pytania.


kasiagio

  • Gość
drapak
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 17, 2010, 14:57:28 pm »
Widziałam że parę osób na forum posiadających koty udostępnia tez takie drapaki króliczkom i wydaje mi się fajny element ;)

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
drapak
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 17, 2010, 15:35:49 pm »
Nie tylko ci co posiadają koty, niektórzy specjalnie kupują dla króliczków. Z tego co zauważyłam to w większości przepadają za zabawą na nim, ale zastanawiam się czy to się opłaca za taką cenę. Czy nie lepiej zrobić drewniany kilkupoziomowy domek?
Mam ojczyma po meblarstwie, dla niego to pikuś, a ja sporo oszczędzam, tylko pytanie czy taki nie pokryty materiałem też da tyle radochy?

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
drapak
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 17, 2010, 15:39:23 pm »
możesz kupić sznurek sizalowy i okręcić poziome elementy, tak jak w tych "sklepowych" drapakach :P  acz pewnie zajęce z upodobaniem poniszczą  :diabelek
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
drapak
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 18, 2010, 12:52:00 pm »
Jadwinia, wiem, ale w sumie to mi chodziło o to, że sklepowe drapaki są obłożone jakimś materiałem, nie wiem jakim bo nigdy kota nie miałam :hmmm
Domek drewniany będą miały mimo to więc nie wiem czy bawić się w obijanie, okręcanie.
Chyba pozostanę bez drapaka.

XXBrilliant

  • Gość
drapak
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 29, 2010, 15:27:02 pm »
Pytam, bo mój królik nie da sobie obciąć pazurów. Przeraża mnie jego pisk i uciekanie.
Co mi doradzicie ? Drapak? a może jest jakieś inne wyjście?

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
drapak
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 29, 2010, 19:13:11 pm »
królikowi drapak nie pomoże skrócić pazurów :oh:
jeżeli piszczy to obcinasz nieumiejętnie i sprawiasz mu ból :/  idź do weterynarza i przyjrzyj się, jak należy to robić. ważne są też odpowiednie cążki i trzymanie uszaka  - najłatwiej w 2 osoby, jeśli się wyrywa.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

XXBrilliant

  • Gość
drapak
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 30, 2010, 22:51:51 pm »
Te wszelkie piski i wyrywanie się odbywa się u weta.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
drapak
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 31, 2010, 00:24:47 am »
Cytat: "XXBrilliant"
Te wszelkie piski i wyrywanie się odbywa się u weta.


 :oh: no to albo masz jakiś wyjątkowo nerwowy "przypadek" albo wet jest niedelikatny (względnie obcina te pazurki za krótko-a to boli :/  )

jedna z moich uszatych księżniczek to taki nerwusek...u weta dostaje niemal stanu przedzawałowego, dyszy, wyrywa się i "skunksi"... obcinanie jej pazurków u weta wygląda tak, że ja ją "sadzam" sobie na kolanach, brzuszkiem i łapkami w stronę weta, jedną ręką obejmuję klatkę piersiową i przytrzymuję przednie łapki, a drugą przytrzymuje tylnie. jeżeli jesteś opanowana i chwyt jest pewny, to uszak nie powinien się wyrywać.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
drapak
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 31, 2010, 00:36:12 am »
Sama naucz się obcinać. Odpadnie stres związany z podróżą, z nowym miejscem i nieznaną osobą, która wg jego mniemania jest potencjalnym zagrożeniem. Do Ciebie zwierzak jest przyzwyczajony, ufa Ci, więc wydaje mi się, że masz większe szanse oswoić go z obcinaniem pazurów. No i w końcu to nic trudnego :)

XXBrilliant

  • Gość
drapak
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 31, 2010, 14:46:27 pm »
a mozecie mi powiedziec jak to robić? tzn. ile mm na tych czarnych pazurach obciąć ?
bo te białe to widoczne.
pozdrawiam :))

nuka

  • Gość
drapak
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 31, 2010, 14:49:19 pm »
Tyle samo co na białych obcinaj na czarnych, pazurki równo rosną, kolor nie ma znaczenia. Uważaj, czy którys nie jest złamany, ale to przed cięciem zauważysz, że jest zdecydowanie krótszy

Offline Kania

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 268
drapak
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 04, 2010, 23:10:02 pm »
U mnie obcinają rodzice ;) ktoś mocno trzyma drpiącego tadzia w ataku furi a ktoś obcina i jakoś to idzie... chociarz ostatnio tak się rzucał żę uderzył puł nadciętym pazurkiem o ziemie.. no i oczywiście się złamał ale potem szybkie mycie wodą utlenioną, tadek się jeszcze wylizał i po strachu ;)
Kochanie tak bardzo mi Ciebie brak..
''Cover my eyes
 Cover my ears
 Tell me these words are a lie
 It can't be true
 That I'm losing you
 The sun cannot fall from the sky
 Can you hear heaven cry
 Tears of an angel''

nuka

  • Gość
drapak
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 04, 2010, 23:15:45 pm »
jak to pół nadcięty pazurek? Czym obcinacie? Przecież to jest jeden zdecydowany ruch i pazurek skrócony, nie ciacha sie na raty

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Odp: drapak
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 28, 2010, 20:49:09 pm »
Ja nie mam zdania . W sumie dobry pomysł , ale królik może chyba takrze zdrapywać "paznokcie" na asfalcie jak biega . Moja Caprii z trawy na asfalt i tak w kółko . Bałabym się z drapakiem , że może sobie złamać pazurka. W sumie z asfaltem jest to samo. Smaa już nie wiem .