Tak jak w temacie, staram się, żeby królik miał przez większość czasu otwartą klatkę. Wieczorem biore Karmelka z klatką na takie duże łóżko, on sobie wchodzi i wychodzi kiedy chce, ale jak zaczyna hasać, biegnie prosto i nagle skręca gwałtownie w bok, biega jak opętany. Czy to normalne u takiego malucha, że ma tyle energi?