pisałam wcześniej o strupkach, okazało się, że są one efektem drapania. Powód to szczypiące oczy. Closter od pewnego czasu ma czerwonawe oczka raz mniej, raz bardziej. Po wizytach u różnych weterynarzy i coraz głupszych ich pomysłach, trafiłam w zeszłym tygodniu do Ogonka. Jesteśmy już po badaniu oczka u Pani Oliwi Łobaczewskiej. Postawiła diagnozę - zapalenie błony wewnętrznej oka (jeśli dobrze zapamiętałam nazwę
) i Closter jest na antybiotyku. Powodem tej przypadłości jak się okazuje wcale nie musi być alergia jak mnie przekonywano w poprzedniej lecznicy ( kazano mi tam usunąć królikowi siano !). Closter może mieć chore oczy z powodu urazu głowy
Naprawdę nie przypominam sobie żadnego wypadku, ale niewykluczone że nie wyrobił się na jakimś zakręcie
Kropelki do oczu wkrapiać będziemy 2 tygodnie, potem kontrol.
A tak w ogóle polecam lecznicę Ogonek, miła atmosfera, personel wzbudzający zaufanie. A Pani Łobaczewska- lubi pogadać z zajcami
Poza tym można do niej zadzwonić na komórek jeśli tylko ma się jakiekolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia królika