Metoda podstawową jest puszczanie królika na 8 godzin. Czasem jednak nie daje to rezultatów i królik dalej gryzie.
Rozwiązania:
- zagroda dla królika (8 paneli każdy 60 na 1m) - królik biega ile chce i gdzie chce w zagrodzie.
- królik to baaardzo sprytne i cwane zwierzątko
wie, że jak zacznie obryzać pręty to ktoś przyjdzie i cos mu da!
dlatego wyjściem jest puszczenie królika do 1-2 w nocy i niech sie wybiega i "wymęczy", potem porcja jedzenia i gasimy światło
-obgryzanie często jest wołaniem królika "nuuuuudzi mi się, wyyyypuśc mnie"- rozwiązenie to kula smakula, rolka po papierze toaletowym, kulka z sianem czy suszkami, podejście i pogłaskanie, przysmak w zabawce, drewienka, gałązki. Do rana powinniśmy przetrwać
- posmarowanie prętów cytryna- chwilowo daje rezultat, ale nie zawsze. Mój Bubu lizał cytrynę, jak tylko odszedł zapach i zrobiła sie slodsza to pręty były wylizywane
Przykrywanie kocem, polewanie wodą i inne tego typu rzeczy odpadają. Jeżeli my królikowi robi na złośc, to on nam tez będzie
Poza tym, zwierzątko po jakimś czasie może zacząć sie nas bać, a tego przecież nie chcemy