Ja po wielu bojach z paśnikami, znalazłam w zoologiku paśnik z kokosa i cóż się okazało? Że z kokosa sianko najlepsze! Wcina gnój puchaty aż miło, nie siura, a nawet jak przewróci to raz dwa go ustawia z powrotem
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
![](http://img856.imageshack.us/img856/7854/sdc13710.jpg)
I tak to wygląda. A próbowaliśmy wszystkiego:
- zwykłego paśnika -> wskakiwała i prawie łamała sobie łapki
- koszyczka -> rzucała nim
- kładzenia siana luzem -> nasikała
- w opakowaniu po chusteczkach higienicznych (takich w tekturowym opakowaniu) ->jak wyjadła większość to reszta spadła na dno i nie miała jak się dostać do tego
Uf...Oby kokos ulżył naszym cierpieniom
![icon_zeby :D](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/icon_zeby.GIF)