tusiątko mnie nurtuje to samo, paśnik zewnetrzy zlikwidowałam , bo prawie wcale nie jadł... próbowałam róznych sposobów poprostu kładłam sianko w zagrodzie luzem ale fruwało oczywsicie wszedzie i standardowo w nie kupkał
potem wsadziłam do plastikowej miski co było w ogóle nie do przyjecia bo jak tylko skumał ze miska jest lekka to latała wszędzie, no a obecnie siano daje do takiej wiekszej miski porcelanowej i narazie czysto i nie nabobkane , zobaczymy jak bedzie
(paśnik drewniany u mnie by się nie zdał bo on gryzie wszystko co drewniane)