moze cosik doradzicie:) Czesiek ma kuwete w zagrodzie (jest tam zamykany na 8 h dziennie) plus od kiku dni zewnetrzną, bo siusial na dywan. Pieknie sie do niej zalatwia, ale odmawia siusiania do starej, tej w zagrodzie:/ Trzyma 8-9 h mocz, zeby poleciec do kuwety zewnetrznej. I coz tu wykombinowac?
Najchetniej nie zamykalabym go w ogole, ale musze, bo czasami bedzie zostawal u znajomych i chce, zeby wiedzial, ze istnieje zagroda, to koniecznosc...