Autor Wątek: Ciąża urojona. ; (  (Przeczytany 7842 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Paulisia

  • Gość
Ciąża urojona. ; (
« dnia: Kwiecień 29, 2010, 14:20:20 pm »
witam wszystkich..
moja Nuśka od tygodnia wyrzucała żwirek z kuwety. dziwiłam się, ale przy ostatniej wizycie u weta, dowiedziałam się, że być może nie podoba jej się inny żwirek. dzisiaj gdy dawałam jej sianko, zaczęła je napychać do pyszczka, i zanosić do kuwety, w której sobie zrobiła miejsce (wywalając żwirek). skojarzyło mi się, że to może być ciąża urojona. tym bardziej, że od jakiegoś czasu była trochę agresywna (nigdy wcześniej jej się to nie zdarzało). i przed chwilą zaczęła wyrywać sobie futerko  ;( poczytałam trochę na forum i już jestem pewna na 100 % że to ciąża urojona.. :( aa i jeszcze dałam jej maskotkę, bo kiedyś moja sąsiadka miała pieska (suczkę) i właśnie jej dawała maskotkę podczas ciąży urojonej. Nuśka od razu się zainteresowała maskotką, wzięła ją w pyszczek, wsadziła do `gniazdka`.. strasznie mi jej żal.. dałam jej kilka listków bazylii na uspokojenie, ale to nic nie daje.. jak ją wypuściłam z klatki, to zaczęła biegać, tupać. wyrywa `futerko` z drapaka.. jejciu czy mogę jej jakoś pomóc ? płakać mi sie chcę jak tak sobie to futerko wyrywa.. ile to jeszcze będzie trwać ? w najbliższym czasie mam zamiar ją wysterylizować.. proszę o pomoc..  :(

nuka

  • Gość
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 29, 2010, 14:29:02 pm »
Paulisia, daj dużo siana, papierowe ręczniki albo chusteczki higieniczne niech mała je drze na strzepy i do gniazda znosi
i tyle, więcej zrobic nie możesz, teraz cierpliwie przeczekaj urojenia, po nich sterylka rozwiąze problem.
Futerko odrośnie szybko

Paulisia

  • Gość
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 29, 2010, 14:39:34 pm »
nuka, dziękuję na odpowiedź ;) dałam jej duużo sianka i ręczniki papierowe. mam nadzieje że szybko jej przejdzie..

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 29, 2010, 15:01:59 pm »
Paulisia, to może trwać bardzo długo. Sterylizacja jest wyjściem z tego.
Faktycznie mozna dać jej materiały- ręczniki papierowe, ręcznik zwykły, papiery z gazety niekolorowej :)

nuka

  • Gość
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 29, 2010, 15:05:26 pm »
Dla scisłości, jednorazowa ciąża urojona trwa kilka dni (2-4), potem chwile jest spokój i wszystko zaczyna sie od nowa. Te spokojne chwile wykorzystaj na sterylke

Offline editgrey

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Kobieta
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 30, 2010, 01:20:07 am »
w najgorszym wypadku zawsze mozesz zrobic sterylke podczas urojonej...tylko u naprawdę sprawdzonego weta..moja miała urojoną ponad 2 tyg i ostatecznie nie bylo innego wyjścia..będzie dobrze :*

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 30, 2010, 07:52:04 am »
Moja Igiełka miała rujkę przez ponad tydzień i nie wiedziałam, ile jeszcze mam czekać.
Wetka powiedziała, że nie trzeba czekać aż jej rujka przejdzie i można od razu ją wyciachać. I tak zrobiłam. Ale taki zabieg musi wykonać króliczy wet!

Paulisia

  • Gość
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 30, 2010, 22:26:44 pm »
wszystkim dziękuję za odp.  :bukiet
Nuśka ma się troszeczkę lepiej. rodzice na razie nie mają pieniędzy na sterylke (komunia kuzyna, wycieczka szkolna moja i brata), ale na pewno w czerwcu lub ewentualnie w lipcu Nuśka będzie wysterylizowana, chyba że jakoś nazbieram pieniędzy to wcześniej ;) i oczywiście za sterylką idzie też drugi król  :P ale to dopiero po sterylce małej.  :lol

Offline makareska

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 61
Ciąża urojona. ; (
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 02, 2010, 14:50:55 pm »
Właśnie wczoraj odkryliśmy, że Cykoria wije gniazdko  :wow   :hmmm Zdziwiło nas rano że zniknęło całe sianko w krótkim czasie  ,ale pomyśleliśmy że może miała wielki apetyt na nie :co_jest  Ale jak zajżeliśmy za łóżko wszystko stało się jasne. Było tam sianko, papiery, kłaczki od dywanu. A wieczorem znowu zaczęła zbierać sianko i tam nosić. Zabrała też tam misia i próbowała dywanik zataszczyć. I od może 3 dni jest taka spokojna. Więcej siedzi i leży. Nie wychodzi na mieszkanie tak chętnie :/  A od tygodnia chrumka i rzuca się na chłopaka :bejzbol  A na mnie nie :>  :hmmm