Ja jestem paleniu papierosów przeciwna z wielu względów:
- nie chcę, żeby mnie ktoś truł
- mam zablokowaną możliwośc chodzenia do knajp, bo wszędzie jest czarno od dymu, a chcę chodzić
- na wszelkich imprezach domowych też zazwyczaj się pali, czasem ludzie łaskawie wychodzą na balkon
- mój przyszły mąż tez pali, a nie usmiecha mi się perspektywa jego chorób na raka czy z powodu nadciśnienia oraz rychlej smierci, zreszta ciagle i tak narzeka, że sie zle czuje, chce przestac palic, a nie umie
- wg mnie ordynarne jest zachowanie wlascicieli knajp, ktorzy nie wprowadzaja calkowitego zakazu palenia: co z prawami pracownikow, ktorzy nie palą? pracują w dymie codziennie przez wiele godzin.
- papierosy są w okrutny sposob testowane na zwierzętach
http://www.smokinganimals.com/facts.html- w sklad papierosów wchodzi krew świń
http://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=18&t=1202&p=5900&hilit=papieros%C3%B3w#p5900