Co zrobić, żeby być dobrym domkiem tymczasowym :)

[Ayertienna]

Ponieważ zamierzam kupić większą klatkę dla Gnoma, to będę mieć wolną klatkę 80tkę.
Weterynarz mojego uszaka to doktor Piasecki, w marcu będziemy pewnie kastracić malucha.
Sianko mam z Zuzali, karmię dobrymi granulatami i ziołami (Panicz korzeni nie lubi, woli świeżą zieleninę + suszki warzywne), kocham, miziam i ostatnio wychowałam zwierzaka tak, że nawet daje mi spać w jednym pokoju ze sobą.
Zabezpieczam kable na tyle, żeby król stracił zainteresowanie (są w pudełku i jakoś z tego powodu przestały być tak smakowite), odzwyczajam od gryzienia tapet - mały reaguje, jak klasnę w ręce gdy robi coś złego (przy czym w innym wypadku to klaśnięcie olewa, więc to chyba nie jest sianie terroru?)
Mam dostęp do samochodu jak potrzeba zwierzaka zawieźć do weta, mam też transporter (ale jest mały, pewnie w marcu kupimy koci)

Moja główna wada jako opiekuna jest taka, że jeszcze nie znalazłam dostawcy warzyw/ziół niepryskanych (jakby ktoś znał takowego we Wrocławiu.. mieszkam na Biskupinie).
Mam też małe doświadczenie z królikami, ale wiedzę czerpię głównie z tego forum, uszatej, miniaturkibeztajemnic i strony kaziora.

Co powinnam jeszcze wiedzieć/umieć/mieć żeby kiedyś być dobrym domkiem tymczasowym?

[MAS]

Starać się dbać w miarę możliwości o tymczasowicza tak jak o swojego króliczka i to wszystko.

[Ayertienna]

To jest akurat dość oczywiste, nie sądzisz?
Chodziło mi raczej o jakieś leki na podorędziu (Gnom nigdy po niczym nie miał biegunki, cud nie królik..), wymaganą wiedzę itp itd - może to są dla Ciebie rzeczy oczywiste, ale dla mnie jeszcze nie, dlatego pytam.
Bo to chyba nie jest tak, że każdy może być domkiem tymczasowym, prawda?

[jpuasz]

hmmm no jeśli chodzi o leki czy o wiedzę, to jest taka sama jak się ma "swojego" króliczka jak i tego na DT. Nawet jak się z leków nie skorzysta, to zawsze warto mieć, bo niech coś się stanie w niedzielę, czy święto i akurat prawie wszystkie apteki będą zamknięte a w tej otwartej danego leku nie będzie. Co do wiedzy tak samo - trzeba ją mieć bez względu na to czy królik jest na DT czy jest na stałe.

Także przede wszystkim wg mnie trzeba umieć się zając królikiem, mieć otwarte serce na te biedaki i być otwartym na wszelkie rady i sugestie osób doświadczonych

[Ayertienna]

Ach, no tak - tylko że
a. nie wiem jakie leki biorą króliki, bo mój nigdy nie chorował, odpukać, więc skład króliczej apteczki nie jest mi znany.
Rozumiem jednak, że lista http://www.miniaturkabeztajemnic.com/apteczka.html jest kompletna?
b. jeśli chodzi o wiedzę o królikach to cały czas się uczę (przy moim) - ale póki czegoś nie zaobserwuje u Gnoma i nie doczytam, póty tego nie wiem. Wydawało mi się, że dla DT to za mało, bo te króle są czasem po przejściach i reakcja na wszytko musi być natychmiastowa, a nie "to ja poczytam, a Ty poczekaj"

[nuka]

Ayertienna, apteczka z miniaturki bez tajemnic jest kompletna, wszak to strona stworzona przez naszą forumową Nunę i n-Monikę    

Decydując się na zostanie DT nie wiesz jaki uszak do Ciebie trafi, jeśli jest to zwierzak z jakiejś interwencji, wykupiony z allegro, wyrwany od sprzedających na karmówkę dla węży - o takim zwierzęciu nie wiemy nic. Wtedy pozostaje tylko intuicja, obserwacja i pytania na forum.

Czasami potrzebne jest nowe DT dla uszaka ze strony adopcyjnej, bo z różnych powodów dotychczasowy opiekun już nie ma możliwości dłużej gościć u siebie uszaka. Wtedy masz wszelkie info od poprzednika.

[jpuasz]

Hmmm no to mogę dodać jedynie, że przy trudnych króliczkach jest wymagane doświadczenie. Ale jeśli byś się zdecydowała dać DT jakiemuś kicajowi, to napisz do pośredników lub na główny adopcyjny i myślę że dziewczyny Ci wszystko wyjaśnią

[Ayertienna]

Zdecyduje się jak tylko pojawi się druga klatka, myślę że na początku marca (może w połowie, ze względu na kastrację..)
Bardzo dziękuję za podpowiedzi

[madzia85]

Proszę o przeniesienie wątku do archiwum.

Ayertienna jeśli nadal myślisz o zostaniu DT dla jakiegoś uszatka to napisz proszę do mnie - magda.gralak@kroliki.net