Kopiowanie ogonów i uszu jest zabronione
Wreszcie. Wiem, że gdzieniegdzie jest jeszcze powszechne, ale prawnie jest zabronione, nawet w zacofanej Polsce.
A nie wymyślili tego hodowcy, tylko nabywcy- kopiowano uszy głównie psom "do walk".
A ja tak przekornie zapytam : ilu z nas ma koty, psy, króliki?
A jak to się stało, że mamy króliki miniaturowe? Pojawiły się tak znikąd?
Czy Wy w Spk nie boicie się, że nawet po przejściu przez procedurę adopcyjną dana osoba okaże się jednak nieodpowiedzialna i za jakiś czas królik zostanie znów oddany lub wyrzucony?
Po to są związki i stowarzyszenia żeby rejestrować, po to się wydaje rodowód i rejestruje,żeby nie stracić zwierzęcia "z oczu." Ostatni przykład- dzięki temu żeł pies był rasowy, schronisko odnalazło jego właściciela, więc osoba kupująca hodowlane zwierzę nie może się czuć bezkarna jak chce się go pozbyć, w przeciwieństwie do całego grona opiekunów "kundelków", którzy nawet po pozbyciu się pupila pozostają anonimowi.