Autor Wątek: bez efektów  (Przeczytany 5842 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jason

  • Gość
bez efektów
« dnia: Kwiecień 17, 2010, 20:28:30 pm »
Mijają już 4 miesiące od kastracji Bąbelka, a efektów niewiele..Tzn już tak nie obsikuje często lecz jednak zdarza mu się, no i jeszcze gwałci prawie wszystko co mu stanie na drodze :oh:  znaczy mi to tak bardzo nie przeszkadza, ale właściwie po tym zwykle obsikuje..No i agresja..Z tym to już w ogóle. Ale tutaj to jest tak, gdy go miziam w klatce to jest ok, ale gdy jest na wybiegu to już tak bardzo mi nie ufa. :( No nic chyba trzeba po prostu czekać.. Ale prosiłabym o jakieś rady, bo wydaje mi się że po czterech miesiącach powinno być więcej efektów.?

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
bez efektów
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 17, 2010, 23:16:11 pm »
powinno być lepiej ale wcale nie musi ;) w jakim wieku i stanie Bąbelek miał wykonywaną kastrację? Jeżeli zbyt późno to jest duże prawdopodobieństwo że takie zachowanie już się zakorzeniło w uszaku i nic na to nie poradzisz
Można ewentualnie pokazać mu kto rządzi w waszym "stadzie" i nauczyć się z nim żyć ;) po pewnym czasie (mam na myśli klika miesięcy i więcej) przynosi skutki ale cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości...
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

jason

  • Gość
bez efektów
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 18, 2010, 16:33:38 pm »
Jak Bąbel był kastrowany to miał równo rok :)
Cytat: "Tusia13_89"
w jakim stanie Bąbelek miał wykonywaną kastrację?
Troszke nie rozumiem :)

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
bez efektów
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 18, 2010, 22:23:24 pm »
chodzi mi o to czy jego dojrzewanie i ogólny stan był już bardzo zaawansowany? czy poziom jego hormonów był bardzo wysoki? czy go roznosiło po prostu :)
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

jason

  • Gość
bez efektów
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 19, 2010, 07:39:23 am »
Tak, coś w tym stylu. Z sikaniem to już było nie do wytrzymania.. :)

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
bez efektów
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 19, 2010, 19:01:49 pm »
w takim razie nie chcę Cię martwić ale takie zachowanie może już pozostać, z czasem może się zmniejszy - kwestia charakteru królika ;) i wychowania  :diabelek
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
bez efektów
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 19, 2010, 19:05:06 pm »
Tusia13_89, ma rację. Też mam problemy ale na tle zaprzyjazniania i niestety pomimo kastracji obu panów w 5 miesiącu zachowanie sie nie zmieniło- króliki dalej walczą, a mają już 9 miesięcy. Taki charakter :) może jednak twojemu minie, tylko kwetią jest większy okres czasu...

jason

  • Gość
bez efektów
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 20, 2010, 08:15:05 am »
Czyli że kastruje się królika jeszcze przed dojrzewaniem?Czy w trakcie go ale jeszcze nie ma efektów?

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
bez efektów
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 20, 2010, 13:13:38 pm »
jason, powinno się okolo 5-6 miesiąca, aby w porę zaradzić okresowi dojrzewania.
Niewykastrowany królik może też mieć raka jąder w przyszłości, a bez nich wiadomo też, że nie będzie miał :)

jason

  • Gość
bez efektów
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 20, 2010, 15:10:24 pm »
Mówi się trudno :)

nuka

  • Gość
bez efektów
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 22, 2010, 08:08:00 am »
Cytat: "jason"
No i agresja..Z tym to już w ogóle. Ale tutaj to jest tak, gdy go miziam w klatce to jest ok, ale gdy jest na wybiegu to już tak bardzo mi nie ufa
sam nie podchodzi na przymilańce?

jason

  • Gość
bez efektów
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 22, 2010, 13:40:14 pm »
Cytat: "nuka"
sam nie podchodzi na przymilańce?

znaczy podchodzi do mnie i najpierw biega wokół mnie a potem się zatrzyma powącha i podgryzie  :P  :)