Autor Wątek: Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.  (Przeczytany 3631 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« dnia: Marzec 24, 2010, 19:35:42 pm »
No więc nadszedł wspaniały dzień kiedy to postanowiliśmy poznać ze sobą naszą trójcę... .
Przygotowaliśmy im łazienkę u mojego brata gdzie nigdy niebyły nasze szkraby. Wypuszczanie równoczesne ... i się zaczęło, Po godzinie biegania (i gwałcenia się wzajemnie) Nelsona i Dumbo, Dumbo schował się za transporter Nelson zabrał się za gonienie Popoliny. i ją ugryzł w zadeczek i podrapał ucho. Popolina się schowała Nelson sie prawie uspokoił. |Z ukrycie wyszedł Dumbo i się od nowa zaczęło, futro to chyba w kilogramach fruwało, ale nie reagowaliśmy. Rozdzieliliśmy je w momencie gdy Nelson odgryzł kawałek ucho Dumbo i wbił mu pazurki tak mocno że aż na wylot. Dumbo jest tak podrapany że postanowiliśmy wstrzymać proces zaprzyjażniania. Opisałam to wszystko z nadzieją że doradzicie gdzie popełniamy błąd.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 25, 2010, 07:56:57 am »
Ja nie widzę, żebyś popełniła jakiś błąd, jeśli sie mylę, to poprawcie mnie :)
Króliki już tak mają, niektóre łagodniej przechodzą zaprzyjaźnianie, a niektóre bardziej agresywnie. U ciebie to Nelson jest głównym agresorem i chce wszystkich zdominować.

Nic innego nie pozostało ci jak tylko ponownie próbować połączyć ich i uzbroić się w cierpliwość.

Dobrym rozwiązaniem byłaby wspólna wycieczka do weta, może Nelson pod wpływem stresu zbaranieje troszeszkę.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 25, 2010, 11:54:11 am »
j_j, jeśli tylko macie taką opcję, to może spróbujecie je zaprzyjaźniać na zewnątrz? Zagroda, całkiem obce miejsce, trawka, ptaszki śpiewają, wiaterek wieje. Wiąże się to z całodziennym piknikiem, ale może warto spróbować?
Robiłam tak z Astrą, zamierzam zrobić tak z Nalą, tylko czekam aż jeszcze troszkę ziemia podeschnie...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 29, 2010, 09:15:41 am »
A nie boisz się że kleszcze załapią ?? ale pomysł jest dobry, a po takim "dniu na działce" po powrocie do domu można je wypuścić na jedno terytorium?? ewentualnie zabrać zagrode żeby biegały swobodnie po całym mieszkaniu??

[ Dodano: Pon Mar 29, 2010 9:15 am ]
A nie boisz się że kleszcze załapią ?? ale pomysł jest dobry, a po takim "dniu na działce" po powrocie do domu można je wypuścić na jedno terytorium?? ewentualnie zabrać zagrode żeby biegały swobodnie po całym mieszkaniu??

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 29, 2010, 11:03:40 am »
Na kleszcze jeszcze za chłodno.Jak na działce zaprzyjaźnianie będzie udane,to można je puścić razem,przedtem jednak "odkróliczając"w miarę możliwości mieszkanie z ich zapachów.Jeśli nie -seans można powtarzać aż do pozytywnego skutku i powstania nowego układu Nelson-Dumbo-Popo :DD

Offline magdam

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 708
  • Płeć: Kobieta
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 29, 2010, 18:14:59 pm »
a ja tydzień temu wyciągnęłam mojemu psiakowi kleszcza :wow jak jeszcze resztki śniegu leżały :PP

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Popolinka, Nelson, Dumbo i ... obgryzione ucho.
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 29, 2010, 23:42:46 pm »
O, tak właśnie jak pisze MAS :) Ja po powrocie z działki jeździłam na ścierze przez godzinę, usuwałam wszystkie uszate wonie możliwie najdokładniej i dopiero wtedy wypuściłam te złośniki :)

Co do kleszczy - no niestety nie da się wykluczyć, że królik złapie kleszcza. Moona za jedną wyprawą dwa albo trzy zaliczyła :] nabyłam wyciągadło do kleszczy i wyciągałam.

O choroby przenoszone przez kleszcze pytałam weta, mówił, że królikom specjalnie nic nie grozi, miał tylko sprawdzić babeszję, bo nie był pewien - jutro go zapytam, czy sprawdził.

Trzymam kciuki za wszelkie przyjaźnie - czasami jest to niestety ciężki kawał chleba :przytul
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan