Autor Wątek: Młodziutki baranek z interwencji  (Przeczytany 66479 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 02, 2010, 17:46:58 pm »
I masz rację. Zmienia się to wg mnie w trzech przypadkach- deficyt towaru na rynku, więcej zwierząt chorych na to samo i brak możliwości wymiany na nowy towar lub wysoka cena zakupu. Wtedy opłaca się leczyć. W innych przypadkach pojedyncza wizyta weta kosztuje więcej niż cena skupu zwierzęcia.
W  chorym świecie żyjemy równych i równiejszych...
Przepraszam że śmiecę.

A co u barana słychać? Widać chociaż minimalną poprawę? Drapie się mniej?

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 02, 2010, 18:25:10 pm »
Ale Wy chyba wiecie,że Kakadu wspiera adopcje bezdomnych zwierząt...nie wiem czy to wszystko jest robione na pokaz,czy nie,ale podczas rozmowy kwalifikacyjnej  zadawali mi mase pytań o choroby zwierząt,pielęgnacje,karmy.Taki zwykły laik nie miałby szans tam pracować.Kakadu robi szum wokół siebie i nie dziwie sie,że wydał bez problemu króliczka.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 02, 2010, 18:37:49 pm »
Nie obrażając nikogo. W kakadu pracuje znajomy ze studiów. Dałabym sobie głowę uciąć, że nie miał bladego pojęcia o zwierzętach kiedy się tam zatrudniał. Z ostatnich ciekawszych spotkań- pani kupiła żółwia w kakadu, zalecenia sprzedawcy: proszę karmić go sałatą i białym serem, bo w nim jest dużo wapnia, który odłoży mu się w skorupie.
Inna scenka: pan ze sklepu powiedział, że do kuli jak najbardziej nadają się złote rybki. A w 8 litrówce zmieszczą się dwie i jedyne czego potrzebują to napowietrzacz /to było po śmierci rybek/.
To są tylko dwa przykłady z mnóstwa.
Więc jak widzisz, co sklep to inne zwyczaje.
A swoją drogą po co pytania o choroby, skoro współpracują podobno z wetem? I uprzedzę odpowiedź, że po to żeby doradzać klientom- nawet najlepszy sprzedawca jest tylko sprzedawcą (no chyba że ma dyplom weterynaryjny), a z pytaniami o to jak leczyć zwierzaka ludzie powinni chodzić do weta a nie sklepu zoologicznego.

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 02, 2010, 18:54:05 pm »
Cytat: "siemka"
Nie obrażając nikogo. W kakadu pracuje znajomy ze studiów. Dałabym sobie głowę uciąć, że nie miał bladego pojęcia o zwierzętach kiedy się tam zatrudniał. Z ostatnich ciekawszych spotkań- pani kupiła żółwia w kakadu, zalecenia sprzedawcy: proszę karmić go sałatą i białym serem, bo w nim jest dużo wapnia, który odłoży mu się w skorupie.
Inna scenka: pan ze sklepu powiedział, że do kuli jak najbardziej nadają się złote rybki. A w 8 litrówce zmieszczą się dwie i jedyne czego potrzebują to napowietrzacz /to było po śmierci rybek/.
To są tylko dwa przykłady z mnóstwa.
Więc jak widzisz, co sklep to inne zwyczaje.
A swoją drogą po co pytania o choroby, skoro współpracują podobno z wetem? I uprzedzę odpowiedź, że po to żeby doradzać klientom- nawet najlepszy sprzedawca jest tylko sprzedawcą (no chyba że ma dyplom weterynaryjny), a z pytaniami o to jak leczyć zwierzaka ludzie powinni chodzić do weta a nie sklepu zoologicznego.


Siemko-ja sie też właśnie zdziwiłam... Byłam na rozmowie kiedy dopiero szukali pracowników,to było w Styczniu lub Grudniu.Wtedy żadnych pytań,było tylko zdziwienie ze strony Kierownika Regionalnego,że po studiach szukam pracy w sklepie.Facet zadawał mi bezsensowne pytania o psy/koty,banalne i chciał sie popisać wiedzą i powiedział mi,że świerzb nie jest zaraźliwy.Kiedy obaliłam jego wersje,to przeprosił.Nie przyjęli mnie,bo powiedziałam,że gdybym miała sprzedać myszke jako pokarm,to szybciej wykupiłabym wszystkie.

Co innego było 2 tyg. temu, była gruntowna rozmowa z Kierownikiem Sklepu(Fabicki),pytał o karmy dla psów i kotów, najczęstsze choroby,witaminy, dawał przykładowe sytuacje.Były ze mną jeszcze 2 dziewczyny, wyprosił je,kiedy wymieniły Pedigree,jako najzdrowszą karme.facet sie naprawde znał .Powiedział,że szuka kogoś dobrze znającego sie na psach/kotach  i przy okazji,by nakierować pracowników,bo nie wszyscy sie znają.Ja w końcu wymyśliłam bajke,że złamałam noge i podziękowałam.

Ja to znam od strony działu Pies/Kot,nie wiem jak jest na pozostałych.Poprosił mnie o wskazanie godnej uwagi Fundacji na Śląsku,wskazałam SOS i wiem,że nawiązali z nimi współprace.J

a myśle,że z Kierownikiem da się naprawde dogadać i uratować te wszystkie biedne zwierzaki bez kombinowania.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 02, 2010, 20:29:01 pm »
Cytat: "jusstyna85"
Ale Wy chyba wiecie,że Kakadu wspiera adopcje bezdomnych zwierząt....


szkoda tylko, że wspiera bezdomne koty i psy, a o bezdomnych zajęczakach i gryzoniach nie pomyśleli...

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 02, 2010, 22:05:46 pm »
Tez tak mysle,dlatego mówie,ze to wszystko pewnie na pokaz :(

Hetahe

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 04, 2010, 23:44:08 pm »
Ja cież... Dyć to kubek w kubek mój Piesek jak był mały :(  (Przy okazji macie pojęcie jak młode króliki są sprzedawane w Dębicy)

Co z maluszkiem?

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 05, 2010, 20:05:43 pm »
Właśnie, co u maluszka? Czy potrzeba jeszcze pieniążków na jego leczenie? (Niedługo wypłata  :hura:) Bardzo ciekawi mnie płeć, jeśli to dziewczynka i jeśli trafi do adopcji, to mój Mateusz jest już prawie przekonany.  :>
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Hetahe

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 05, 2010, 20:23:31 pm »
Blacky, w mojej galerii możesz mniej więcej obejrzeć, co z niego wyrośnie. Zastanów się, czy jesteś na to gotowa :rotfl2  Ale tak serio to super, jeśli tak szybko miałby znaleźć domek :)

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 05, 2010, 21:32:00 pm »
Na razie bez zmian. Mały rośnie jak na drożdżach. Apetyt mu dopisuje :) goni za nami i bawi się :) Do weta idziemy w środę także może coś więcej będzie wiadomo... Na razie mam wrażenie, że łysinka mu się powiększa :/ Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdzie, bo coraz bardziej się do niego przyzwyczajamy... :/

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 06, 2010, 10:55:10 am »
Cytat: "Hetahe"
Blacky, w mojej galerii możesz mniej więcej obejrzeć, co z niego wyrośnie. Zastanów się, czy jesteś na to gotowa :rotfl2  Ale tak serio to super, jeśli tak szybko miałby znaleźć domek :)


Piękne uszole. :) Baranek faktycznie jest podobny. ;> Boniak waży jakieś 2,3 kg, ale chyba nie przeszkadzałoby mu, jakby jego towarzyszka była nieco większa.  :>
Mam nadzieję, że maluch szybko wyzdrowieje.  :bukiet
Nie mam pojęcia czy takie maluszki już lnieją, ale może dlatego pojawia się wrażenie, że łysinka się powiększa?
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 06, 2010, 10:56:44 am »
Maluszki z reguły nie linieją.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 06, 2010, 11:05:39 am »
Tym bardziej życzymy zdrowia.  :bukiet
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 08, 2010, 09:27:33 am »
No to mały okazał się na 80% małą ;) A co jej jest dalej nie wiadomo :( Byliśmy wczoraj u innego weta w klinice, bo dra Rybickiego nie było. W każdym razie dostała jeszcze jeden zastrzyk, do tego imaverol do smarowania. jak nie przejdzie, to lekarka podejrzewa alergię... można też zrobić biopsję skóry, która na 99% odpowie na pytanie na co mała choruje jednak podejrzewam, że to kosztuje i to sporo :/ Na razie walczymy dalej... Ja osobiście wykluczam alergię - po wizycie u weta byłam z moją połowicą w Kakadu, z którego zabrałyśmy małą... i tam był mały, stojącouchy czarnulek... moim zdaniem zaczyna mu się to samo co małej, tzn jak wyciąga główkę w stronę miski, to widać mu skórę na szyi. Mój przyszły małżonek stwierdził, że jestem przewrażliwiona i może mu po prostu tak sierść rośnie... W każdym razie pojadę tam jutro lub w sobotę i sprawdzę co z małym.

megana88

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 08, 2010, 09:42:29 am »
Phalaenopsis, ile kosztuje biopsja? Na dniach spodziewam się wypłaty, oczywiście pomogę, bo mam ogromny dług wdzięczności. Potrzebujecie czegoć, siana, granulatu itp?

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 08, 2010, 10:25:25 am »
Dziewczyny, mam wypłatę 12. Ten króliczek naprawdę skradł mi serce i mogę zapłacić za biopsję, jeśli jej koszt zamknie się w 200-250 zł.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

megana88

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 08, 2010, 10:33:32 am »
Blacky, nazbieramy na biopsję :) jeśli kosztuje więcej to złożymy się i będzie ok. Zapytałam wyżej ile kosztuje i czekam na odpowiedź :)

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 08, 2010, 10:44:29 am »
A może to jakiś gronkowiec? To by było nieciekawie.
W sumie zastanawiam się z tą biopsją, jest mnóstwo innych badań - jakieś zeskrobiny, badanie mikroskopowe, trichogram. Czy lekarz ma jakieś podjrzenia, że zlecił od razu biopsję? Nie podważam decyzji, po prostu się zastanawiam. Troszkę się przejęłam.  :chory
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 08, 2010, 11:04:37 am »
Były badania zeskrobiny i odciskowe, wynik - brak grzybów i pasożytów.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 08, 2010, 13:22:04 pm »
Minęło trochę ponad tydzień, nie zawsze lek tak szybko pomaga :) króliki mają trochę rzadsze włosy na szyi za uszami i jak bardzo wyciągną szyję to to dość wyraźnie widać, ale to akurat jest zupełnie naturalne :)
Trzymam kciuki za wyleczenie futrzaka.