j_j, jeśli tylko macie taką opcję, to może spróbujecie je zaprzyjaźniać na zewnątrz? Zagroda, całkiem obce miejsce, trawka, ptaszki śpiewają, wiaterek wieje. Wiąże się to z całodziennym piknikiem, ale może warto spróbować?
Robiłam tak z Astrą, zamierzam zrobić tak z Nalą, tylko czekam aż jeszcze troszkę ziemia podeschnie...