moi tesciowie wpóścili pana do odczytu wodomierzy, prawdopodobnie razem z nimi do mieszkania weszła ich 3letnia wnuczka i pootwierała króliki, oni tego nie zauwazyli i poszli do siebie, kiedy wrócilismy do domu po kilku godzinach w pokoju Frotka było pobojowisko i bitwa w trakcie, po ewakuowaniu Buliona do jego pokoju Frotek cały sie trzasł, miał przedziurawione ucho, poszarpany policzek i podbrudek i ranke na plecach. Dwa dni dochodzil do siebie, dopiero po całkowitym wyczyszczeniu pokoju zaczął wychodzić z klatki. To było w poniedziałek 1,5 tygodnia temu. Od tego czasu wszystko wrociło do normy. Strupek z uszka odpadł, policzek ładnie się goi, ale... niepozorna ranka na plecach - strupek jest zaschnięty natomiast dookoła miał wyrwana sierść, własnie zauwazyłam (jeszcze wczoraj tego nie było), ze skóra zrobiła się czarno-szara i ma inna strukture - co to takiego, pomocy!!