Zastanawiam się, czy któryś z Waszych królików ma coś takiego.
Gdy głaszczę Agaryka po policzkach, to da się wyczuć przy skórze malutkie grudki. Zwykle odchodzą bez większego problemu: to kosmyk futerka, u nasady zlepiony odrobiną żółtawej wydzieliny. Wydzielina ma intensywny zapach, nie klei się specjalnie, raczej kruszy.
Nie wiem skąd to coś się bierze, czy króliki mają w policzkach jakieś gruczoły? Martwię się, czy to nie jest objaw jakiejś choroby. Agaryk ma to już od bardzo dawna, ale nigdy nie widziałam żeby mu to przeszkadzało, przypuszczam, że nawet tego nie czuje.
[ Dodano: Pon Mar 22, 2010 10:07 pm ]
Dodam jeszcze, że u Pieska nic takiego nie wyczułam, chociaż on ma grubsze futro...