Autor Wątek: Hodowle królików.  (Przeczytany 63395 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Shell

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #120 dnia: Marzec 16, 2010, 13:07:22 pm »
kasiagio, nic mnie na tym forum już nie zaskoczy ale zważ uwagę, że problem bezdomności zwierząt dotyczy w największym stopniu zwierząt nie pochodzących z hodowli. W schroniskach są to psy wiejskie, kundelki w szczególności, które same sprowadzają się na ten świat bowiem nikt nie kontroluje ich rozrodu. Jest też część rasopodobnych rozmnożonych dla zasady 'bo suka musi' i najmniejszy procent stanowi (od czasu do czasu) pojawiające się psy rasowe. Problem kotów jest też taki sam, rzadko pojawiają się rasowe kociaki. Króliki hmmm zróbcie podliczenie ile królików z hodowli rodowodowych (nie sklepowych) było do adopcji a ile ze sklepu itp? Czy naprawdę nie widać tej różnicy?

kasiagio

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #121 dnia: Marzec 16, 2010, 13:10:43 pm »
tajniak,  miał to byc ostatni post , ale napisze dlaczego taka a nie inna jestem i dlaczego akurat tak reaguje , mieszkam przy drodze którą zwyrodnialcy, bezduszni i bez serca "ludzie" wybrali sobie jako miejsce porzucania zwierząt , nawet nie wiesz ile razy widziałam rozjechane zwłoki kotków i piesków ( w tym i rasowych o kundelkach nie pisząc) , będac w ciąży z córcią wyratowałam chyba ze cztery psiaki ( jednego nie dałam rady zapalenie płuc go zabiło mimo leczenia i karmienia go na siłę i dużym ryzykiem zarażenia się jakaś chorobą nie tylko mnie ale i dziecka które nosiłam pod sercem )  Ile razy dzwonię do schroniska które jest niedaleko żeby zabrali psiaka , ładuję samochód pełen jedzenia i zaworze maluchom żeby miały pełne brzuszki , moją pierwszą córcię Tigusie właśnie stamtąd mam  , wiesz może i źle robię kiedy puszczają mi emocje ale taka już jestem nic na to nie poradzę .

Shell

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #122 dnia: Marzec 16, 2010, 13:14:32 pm »
Cytat: "tajniak"
Shell, a jak to wygląda u innych hodowców?

Dużo by opisywać, ludzie bowiem są różni. Polecam artykuł Anny Redlickiej "W kynologicznym tyglu."

http://www.pies.pl/w-kynologicznym-tyglu_328_a2151.html

kasiagio

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #123 dnia: Marzec 16, 2010, 13:18:31 pm »
Cytat: "Shell"
kasiagio, nic mnie na tym forum już nie zaskoczy ale zważ uwagę, że problem bezdomności zwierząt dotyczy w największym stopniu zwierząt nie pochodzących z hodowli. W schroniskach są to psy wiejskie, kundelki w szczególności, które same sprowadzają się na ten świat bowiem nikt nie kontroluje ich rozrodu. Jest też część rasopodobnych rozmnożonych dla zasady 'bo suka musi' i najmniejszy procent stanowi (od czasu do czasu) pojawiające się psy rasowe. Problem kotów jest też taki sam, rzadko pojawiają się rasowe kociaki. Króliki hmmm zróbcie podliczenie ile królików z hodowli rodowodowych (nie sklepowych) było do adopcji a ile ze sklepu itp? Czy naprawdę nie widać tej różnicy?
no ale te mieszańce skąd się wzięły ?? Chyba jakiś początek musiał być czy się mylę , dlatego piszę że koło się zamyka .

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Hodowle królików.
« Odpowiedź #124 dnia: Marzec 16, 2010, 13:27:28 pm »
W schronisku w Bytomiu rasowego psa nie zobaczysz. Owszem, są psy w typie rasy, takich jest pełno. Ale psa z rodowodem nie ma ani jednego. I z czegoś to wynika, kasiagio.
I ja też kocham zwierzęta, co mi nie przeszkadza popierać zarejestrowanych hodowli.


Efyra, dzięki za te slowa, jednak ja nie uważam się za jakąś nie wiadomo jak mądrą dziewczynę, po prostu pisze to, co myślę. Pewne sytuacje zmusiły mnie do tego, żebym dojrzała, wystarczy spojrzeć na moje posty sprzed roku. Wiele razy pisałam głupoty, popełniałam błędy.
A lat mam 17 :)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Shell

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #125 dnia: Marzec 16, 2010, 13:28:38 pm »
Mieszańce nie wiem czy wiesz są podstawą stworzenia zwierząt rasowych. Koło się zamyka, owszem. Ale ja chcę tylko pokazać, że problem zwierząt bezdomnych to problem, który będzie istniał nawet gdyby zniknęły z tego świata wszystkie hodowle. Bo to nie hodowcy zasilają schroniska a zwykli ludzie, którzy rozmnażają swoje samice bez konkretnej przyczyny lub dopuszczają do ich zapłodnienia puszczając luzem.

Według danych statystycznych ktoś kto weźmie zwierzę 'z bagażnika' pod wpływem emocji lub zostanie nim obdarowany prędzej się go pozbędzie niż osoba, która zakupiła zwierzę z hodowli. Ja przykładowo sprzedaje swoje psy tylko wybrańcom - na Waszym forum wzbudziło to oburzenie (że niby jestem snobką) ale dzięki temu moje zwierzęta są w doskonałych rękach a nie kupione dla dziecka lub dla kaprysu. Dodatkowo mam umowę, która zobowiązuje właściciela psa z moim przydomkiem do oddania go mnie w razie chęci pozbycia się go z domu. Dlatego też jeżeli  ktoś kto ma psa ode mnie pewnego dnia powie "nie mogę go już dłużej trzymać" pies wraca do mnie a nie ląduje w schronisku.

Jovitte

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #126 dnia: Marzec 16, 2010, 13:45:30 pm »
Widzę, że dyskusja zażarta.. W takim razie i ja się wypowiem..

1. Są gusta i gusta- jednym podoba się pies mały, żeby można go było nosić w torebce, inni chcą mieć obronnego.. Te psy (czy koty, czy króliki) mają różne charaktery- małe, latające szczekuny i spokojne bassety (na przykład).. Dlaczego nie wybrać tego, co nam odpowiada?.

2. Jest wiele ludzi, którym zależy tylko na tym, żeby szpanować.. Miałam w szkole koleżankę, która była okropną snobką- w ciągu 2 miesięcy kupiła 3 spaniele, ale nie umiała się nimi zająć- na spacerach wszystkie jej uciekły.. Później kupiła setera irlandzkiego, a raczej jej rodzice;).. Nie ważne, że psy nie miały dobrze, ważne, że można się było pokazać z pięknym psem na ulicy- tego absolutnie nie popieram!.

3. Zwierzę to zwierzę- pies, kot czy królik nie wybiera, czy rodzi się w hodowli czy jest "wpadką".. Zgadzam się z wypowiedziami (przepraszam, ale nie pamiętam kto to pisał:(), które twierdziły, że zwierzę rasowe, wychuchane może kochać i być przywiązanym równie mocno jak przygarnięte futerko.. Takie zwierzę też czuje wdzięczność- za to, że ma gdzie spać, co jeść i rękę, która głaszcze.. Jedyna różnica to ta, że schroniskowce mają porównanie i złe wspomnienia- co może się odbić na tym, że będą np. agresywne w stosunku do obcych m(co nie znaczy, że zawsze)!.

4. Nie widzę sensu zakładania hodowli królików, nie w tym momencie.. Ludzie nie są świadomi, co to za zwierzęta.. Niestety, znajdują się poniżej kotów i psów.. Jeśli ktoś się zdecyduje, to pójdzie do sklepu- ja sama miałam taki odruch dopóki nie trafiłam na forum SPK- bo taka jest niestety edukacja.. To jest niczyja wina- ludzie mało więdzą o królikach, bo mało się o tym mówi.. Zwierzę to dalej przez wielu ludzi uważane jest za "pasztet"..

5. Nie widzę nic złego w kupowaniu rasowych zwierząt.. Mam w domu rodzinnym 6 kotów- dachowców, owczarka belgijskiego, jej córkę rasy "nie-wiadomo-co", miałam też 2 koty amerykańskie krótkowłose (jeden umarł w wieku 11 lat, drugi żyje nadal, ma lat 16, trzyma się doskonale).. Zawsze podobały mi się beagle (piesy) oraz koty norweskie leśne- i tak, chciałabym mieć takie- co nie znaczy, że jak będę miała do wyboru pomóc czy kupić- kupię.. Oczywiście, że wybrałabym kundla (o ile charakter by mi pasował) czy jakiegoś innego nieokreślonego sierściucha.. Nie można jednak popadać w skrajność- gdybym miała kupić rasowe zwierzę z PORZĄDNEJ hodowli (żadne pseudohodowle czy zwierzęta "rasopodobne"- to napędzanie niezdrowego i złego biznesu) nie zastanawiałbym się nad ilością punktów czy nagród rodziców, czy odpowiednimi proporcjami uszu czy ogona.. Liczy się zwierzę, które można kochać..

Podsumowując- hodowle profesjonalne są ok, o ile najpierw znajduje się nabywców, a nie mnoży na potęgę, a potem nie ma się co zrobić z małymi..  Nie wypowiadam się na tematy konkretnych osób, mimo iż mam pewne opinie czy przemyślenia- forum nie jest  (według mnie) do dyskusji na temat kto jest "be" a kto nie.. Dzielimy się raczej wiedzą i przemyśleniami, chyba że powstanie nowy temat "Opinie o członkach forum':).. Pozdrawiam wszystkich uczestników dyskusji:)..

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Hodowle królików.
« Odpowiedź #127 dnia: Marzec 16, 2010, 13:48:18 pm »
No i dochodzimy do meritum sprawy - czy gdyby nie istniały hodowle to czy byłoby zwierzętom lepiej, tak samo, a może właśnie gorzej? Na początku wydawało mi się, że rzeczywiście posiadanie hodowli to nie najlepszy pomysł, ale powoli dochodzę do wniosku, że jak się robi to z głową to może to być nawet pomocne w utrzymaniu konkretnych ras, które mają odpowiednie predyspozycje co do wyglądu i charakteru.

Ale jeszcze sobie nie wyrobiłem zdania, może ktoś mnie jednak przekona, że jest inaczej. :)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Hodowle królików.
« Odpowiedź #128 dnia: Marzec 16, 2010, 13:54:21 pm »
Tylko że w przypadku królików hodowla w żaden sposób nie wpłynie na stopień bezdomności tych zwierząt, gdyż - jak pisze Jovitte, jak czlowiek chce królika, to w pierwszym odruchu idzie do sklepu zoologicznego, to wydaje się być calkiem oczywiste. Dlatego też z pomyslem ppx się nie zgadzam, mimo, że nie mam nic do hodowli rasowych zwierząt (choć w przypadku królików mam wątpliwości).
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Hodowle królików.
« Odpowiedź #129 dnia: Marzec 16, 2010, 13:57:59 pm »
Cytat: "Jovitte"
Dzielimy się raczej wiedzą i przemyśleniami, chyba że powstanie nowy temat "Opinie o członkach forum':)
Taki temat już był, w Pogawędkach, ale jak się skończył to każdy może zobaczyć. :)

Jovitte

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #130 dnia: Marzec 16, 2010, 13:58:16 pm »
Wydaje mi się, że hodowle królików i innym mniejszych zwierząt miałyby sens, gdyby nie można było ich kupić w sklepach.. Jestem pewna, ale mogę się mylić, że gdyby koty i psy były w praktycznie każdym zoologu do kupienia, to nagle okazałoby się, że połowa hodowców musi rezygnować ze źródła swojego dochodu, bo większość, która chce kupić psa czy kota gnałaby do sklepu..

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Hodowle królików.
« Odpowiedź #131 dnia: Marzec 16, 2010, 14:00:08 pm »
Jovitte, racja - prawdopodobnie byłoby coś takiego.

Jovitte

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #132 dnia: Marzec 16, 2010, 14:00:08 pm »
Przepraszam, pomyłka z podwójnym postem..

Jovitte

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #133 dnia: Marzec 16, 2010, 14:06:07 pm »
tajniak, co do tematu, to było raczej z ironią- absolutnie do tego nie namawiam;).. Raczej miało to na celu pokazanie mojej dezaprobaty na osobiste wyjazdy;)..

Shell

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #134 dnia: Marzec 16, 2010, 14:16:27 pm »
Cytat: "Jovitte"
Jestem pewna, ale mogę się mylić, że gdyby koty i psy były w praktycznie każdym zoologu do kupienia, to nagle okazałoby się, że połowa hodowców musi rezygnować ze źródła swojego dochodu, bo większość, która chce kupić psa czy kota gnałaby do sklepu..
HODOWLA TO HOBBY i NIE stanowi ona źródła dochodu, BA! Hodowla to bardzo drogie hobby bo nie każdego stać na to by hodować. Jeżeli mamy zamiar wypowiadać się na temat 'hodowla a dochód' to proszę piszmy wtedy "romnażalnia" albo "CHodowla".  :/
Jak już wspomniałam wcześniej w ostatnich dniach byłam ze swoimi sukami na kryciu, jedna pokryta została samcem w Holandii, druga kryta w Chorwacji. Kosztowało mnie to przeszło 9.000 zł (mam obecnie same długi), ciekawe gdzie te dochody?? Jak wyjdę na zero to będę prze-szczęśliwa... Choć nie liczę już wcześniejszego krycia w Chorwacji, które kosztowało mnie 3,500 zł i było puste! :hahaha Ani kosztów odchowu szczeniąt. Uciekam do pracy.  :heej

Jovitte

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #135 dnia: Marzec 16, 2010, 14:57:16 pm »
Ok, mogę być niedoinformowana, przyznaję:)..

Ale czy za wygrane na wystawach nie dostajecie wynagrodzenia?. Jeśli ktoś już się zdecyduje na szczeniaczka od Hodowców, to też przecież nie za darmo.. Raczej to miałam na myśli pisząc źródło dochodu, nie myślałam jako o źródle utrzymania (dla mnie to różnica)

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Hodowle królików.
« Odpowiedź #136 dnia: Marzec 16, 2010, 15:12:12 pm »
Cytuj
tajniak, co do tematu, to było raczej z ironią- absolutnie do tego nie namawiam;).. Raczej miało to na celu pokazanie mojej dezaprobaty na osobiste wyjazdy;)..
Jovitte, ja wiem. :)

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 3:13 pm ]
Cytat: "Jovitte"
Raczej to miałam na myśli pisząc źródło dochodu, nie myślałam jako o źródle utrzymania (dla mnie to różnica)
No i to duża, bo dochód jest wtedy kiedy przychody są wyższe niż koszty, a np. za dochód 50 zł/m-c nie można się utrzymać. :)

efyra

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #137 dnia: Marzec 16, 2010, 15:24:57 pm »
Cytat: "kasiagio"
jednego nie dałam rady zapalenie płuc go zabiło mimo leczenia i karmienia go na siłę i dużym ryzykiem zarażenia się jakaś chorobą nie tylko mnie ale i dziecka które nosiłam pod sercem

o boże! naraziłaś WŁASNE dziecko dla psa?>??? Kobieto, czy Ty jesteś poważna? Stawiasz swoje dzieci na równi ze zwierzętami?
Co jak co, to nie jest normalne, to już chyba wymaga psychoterapii, masz pomieszany system wartości.

Cytat: "Ciapusia"
A lat mam 17 :)
ojtam, dwa lata temu miałaś 15 :P  :*

kasiagio

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #138 dnia: Marzec 16, 2010, 15:29:14 pm »
Cytat: "efyra"
o boże! naraziłaś WŁASNE dziecko dla psa?>??? Kobieto, czy Ty jesteś poważna? Stawiasz swoje dzieci na równi ze zwierzętami?
Co jak co, to nie jest normalne, to już chyba wymaga psychoterapii, masz pomieszany system wartości.
o dziękuję bardzo  :bukiet  wiesz może i chora jestem , ale wiem że zrobiłam co dla niego najlepsze i tyle co mogłam odszedł porzucony , ale na spanku które ja mu przygotowałam , nakarmionym brzuszkiem i próbami leczenia które skutku nie dały  :(
Widzisz nie wiele osób by tak zrobiło wile osób porzuca zwierzęta będąc w ciąży , myśląc że można się od nich zarazić , ja posiadam zwierzęta mimo tego że nie mam przeciwciał na Toxoplazmozę i mam zdrowe dzieci , wystarczy tylko CHCIEĆ !!

[ Dodano: Wto Mar 16, 2010 3:34 pm ]
A i już wcześniej pisała że mam 4 dzieci także dla mnie zwierzęta i moje dzieci traktuję na równi..............

efyra

  • Gość
Hodowle królików.
« Odpowiedź #139 dnia: Marzec 16, 2010, 15:41:59 pm »
Cytat: "kasiagio"
dla mnie zwierzęta i moje dzieci traktuję na równi..............

gratuluję...
naprawdę masz zaburzoną hierarchię wartości...

Uwielbiam zwierzęta, ale wiem, co jest w życiu najważniejsze i nigdy bym nie postawiła ludzi, których kocham na równi ze zwierzętami, które kocham.
no ale powodzenia, mam nadzieję, że mając do wyboru zmienienie pieluchy dziecku i wyprowadzenie psa, wybierzesz jednak to pierwsze...