ParamonoV, tez na poczatku tak pomyslalam
az musialam spytac narzeczonego co uwaza
i stwierdzil, ze to nic innego jak kochonez
chyba, ze zidentyfikowales to jako kulki za meskosciami? opisz dokladniej (albo inaczej- opisz gdzie to sie znajduje- bo zaraz wyjde na zboczenice
)