Problem w tym, że sobie nie odpoczywa ani nie śpi jak tak przestaje robić bobki. Widać, że coś nie gra. Nie leży wtedy rozwalony z nogami do tyłu tylko z podkurczonymi wszystkimi łapami pod siebie.
Te miękkie kupy to na pewno nie cekotrofy. Nie ta struktura. Jak już zaczyna je robić nastrój wyraźnie mu się poprawia i zaczyna biegać. I tak w ciagu 15 min potrafi zrobić z 10 takich długich, miękkich kup. Nie zjada ich. Nie jestem pewna czy króliki robią ceko tak jeden za drugim.
Mój tez potrafi ostro "skupić się" na raz w kuwecie
Dietę ma ciągle ta samą, a takie coś robi, jak pisałam, z trzy razy w miesiącu tylko.
Myślę, że to jakaś chwilowa "niestrawność". Tylko nie mogę ustalić po czym.
Piszę o tym, bo jestem ciekawa czy innym królasom też się tak często zdarza.