Autor Wątek: Wielki zatorowy (?) problem...  (Przeczytany 65649 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

efyra

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« dnia: Marzec 02, 2010, 12:39:44 pm »
Kłębek w niedzielę zrobił nagle stosik malutkich ciemnych bobeczków.
Dostał bezo pet. Niestety sytuacja się nie poprawiła.
Dałam siemię, karmiłam rozmoczonym granulatem, masowałam brzuch, nic. Wczoraj zrobił kilka pojedynczych malenkich kupek, a dzisiaj nic.
Wciąż go karmię, bo nie je w ogóle.
Co powiedziała wetka:
zmacała go, zęby są ok, w tym trzonowce również, jest niedożywiony i ma zbyt pusto w przewodzie pokarmowym żeby mogła jednoznacznie namacać i stwierdzić, czy Kłębek jest zapchany, czy nie.

Mam dokarmiać i dawać bezo pet.

Martwię się jak cholera, nie wiem, co jeszcze bym mogła zrobić.

Może jakieś rady?

kasiagio

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 02, 2010, 12:44:15 pm »
Może podawaj do picia sok z ananasa i kiwi , pomogą trochę przetkać przewód pokarmowy i masaże brzuszka ogonkiem do góry  ............ więcej nie potrafię pomóc  :przytul

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 02, 2010, 12:47:20 pm »
kilka kropli espumisanu może pomóc
i zmusić go do ruchu

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 02, 2010, 13:06:14 pm »
wedlug mnie powinien dostac cos na poprawe perystaltyki jelitnp.Metocloproawid,Espumisan,p/bolowy,pewnie osowialy jest?
dokarmiac,zmuszac do ruchu
spaz herbatke miete i rumianek,mozesz miaszac i to podawac do picia zamist wody,mieta pobudzi apety i a rumianek jest stos.przy zaparciach
ugotuj siemie 1 lyzka got. w 100 ml wody,przecedzic i karmic kleikiem,ja rozcieczalam jak za gesty byl
podawac do jedzenia liscie poziomek,malin dzial. ladnie rozkurczowo
trzymam kciuki
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 02, 2010, 20:29:12 pm »
Może kup te tabletki z papaji. Są na Swiecie królika.
SylwiaG

Anucha

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 02, 2010, 20:43:14 pm »
Ja bym zmieniła weterynarza i to jak najszybciej  :nie_powiem

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 02, 2010, 21:11:14 pm »
efyra i jak??
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

efyra

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 02, 2010, 21:20:11 pm »
Osowiały dalej, wielkie wzdęcie, zrobił trzy bobki, wciąż nie je i nie pije sam.
Jutro mam kupić koper włoski i dawać herbatki z tegoż.

Byłam u innego weta i ta pani podała mu buscopam, solvetryl, lactuloza i jeszcze jakieś 3 rzeczy ale niestety nie umiem rozczytać takim zamaszystym pismem nabazgrała mi pani ;)

Tolinka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 02, 2010, 21:28:09 pm »
efyra, trzymam kciuki aby sztbciutko wyszedl z tego paskudnego zatoru

efyra

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 02, 2010, 21:33:26 pm »
dziękujemy  :przytul

Tolinka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 02, 2010, 21:39:42 pm »
efyra, bedzie dobrze zobaczysz,kurcze martwie sie o malenstwo,ale jak to sie muwi glowa do gory :przytul

Offline n-monika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1175
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.miniaturkabeztajemnic.com
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 03, 2010, 07:14:05 am »
Zdecydowanie herbatka koperkowa jest wskazana przy wzdeciach. Podawaj również espumisan.Owoc kiwi podany pomaga rozuszczac nagromadzone zatory, w sumie to samo działanie co pasta odkłaczająca. Jaki ma brzuszek???
Koniecznie sprawdz temperaturę, jeśli nie masz możliwosci zmierzenia jej termometrem elektronicznym w odbycie, to na oko sprawdz chociaz czy ciepłe ma uszy.
Jesli sam odmawia jedzenia, nie robi kupy, jest osowiały, to okropnie wazne jest, zebys go dogrzewała. Termoforem, lub goraca woda w słoiku owinientym w reczniczek. Dla królika niska temp. ciała jest bardzo niebezpieczna, zwłaszcza przy zatorze, powoduje, że leki nie działają. Nie chce Cie straszyc ale dwa miesiace temu na to samo zmarła moja Miszelka.

Dużo dopajaj, zgrzytanie zębami (aż ciarki przechodzą), prężenie ciała a nawet tupanie w tym wypadkiu są oznaka bólu.
czekam na wiadomości  :przytul
Zmieniła świat na lepszy, i odeszła...

Tolinka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 03, 2010, 08:42:46 am »
efyra, jak sie dzis czuje malenstwo?

efyra

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 03, 2010, 08:55:11 am »
no niestety, szczęka zębami, nigdy czegos podobnego nie słyszałam...trzęsie się...
u wetki miał temp ok 37 stopni więc troche obnizona.

o 2 w nocy mnie zbudził. Cała klatka była w wodnistej cuchnącej kupie. Mały też był upaprany.
Umyłam go i wysuszyłam, dałam lakcid i espumisan, dużo dałam wody, bo niestety sam nie pije:( Siedziałam z nim ok 2 godzin i go grzałam aż uszka zrobiły się ciepłe, nakarmiłam i położyłam go spać. Sama też się zdrzemnęłam. To było jakoś po 4.

Ok 7 się obudziłam, pierwsza moja radosna myśl - królik przeżył noc. Mało tego - skubał sianko.
Trochę wypił wody sam.
Znalazłam w klatce kupki różnorakie - od rzadkich, poprzez średniorzadkie, aż do takich prawie normalnych bobów.
Znowu Malca umyłam, posprzatalam klatke, nakarmiłam, napoiłam i teraz siedzi ze mna na kolanach. Mały, słabiutki bidulek.
Brzuszek ma średnio twardy, pełny, napęczniały. Masuję.
Boję się.
Jasne, że mam nadzieję.
Ale jednak jestem przygotowana na najgorsze, ciągle go przytulam na zaś, tak mocno, jakbym miała go więcej nie zobaczyć:(

boze, tak bym chciała żeby biegał, skakał, żeby pogryzł mi całe mieszkanie...
moja maleńka puchata kuleczka...:(

Dałam mu też dzisiaj glukoze..

Niestety dziś będę musiała go na troche opuścić, sama mam pewne problemy i muszę iść do lekarza, a jego zostawie w domu...
Jak wrócę to pojedziemy do wetki, tej, u której byłam wczoraj wieczorem.

Poproszę ją o coś przeciwbólowego, żebym mogła małemu aplikowac w domu.

Jeszcze jedno - po tych wszystkich specyfikach, które u weterynarza dostawał, ma dziwny mocz. To znaczy w miejscu w którym nasiusia to żwirek jest intensywnie żółty. Wspomnę pani doktor dziś o tym, ale nie wiecie może Wy, dlaczego tak jest??

kasia88

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 03, 2010, 09:29:30 am »
mamy nadzieje ze wszystko bedzie ok  :przytul
moj kuba od wczorajprawie nie jadl tez siedzi jakis smutny i nie robil kupki prawie wcale.
zaraz ide go zaszczepic wiec zobaczymy co mu jest :(

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 03, 2010, 09:36:23 am »
efyra, trzymam kciuki za Kłębuszka, musi byc dobrze  :przytul

kasia88, jak uszak jest osowiały i ma problemy z bobkami to go nie szczep, poczekaj, aż dojdzie do siebie

kasia88

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 03, 2010, 09:56:56 am »
no pojde do wet. i przedstawie sytuacje powiem co i jak :(

Offline n-monika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1175
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.miniaturkabeztajemnic.com
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 03, 2010, 10:22:50 am »
efyra nie wolno sie poddawac!!!
Piorytrt to trzeba go cały czas dogrzewac. Co ile podajesz espumisan?
Jesli odzyska prawidłowe ciepło to organizm, nabierze siły do walki. To cudownie, że robi jakąkolwiek kupę. Ja bym Ci poleciła, włożyc malca pod koc z termoforem, albo z butelkami, tak jak pisałam wcześniej. Przykryc po samą głowę malucha, zeby ciepło nie uciekało.
Króliki mają różnego koloru mocz od przezroczystego przez żółty, pomarańczowy i czerwony, więc myślę, że tym nie trzeba sie teraz martwic, choc oczywiście wspomnij o tym wetce.
Zmieniła świat na lepszy, i odeszła...

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 03, 2010, 10:47:57 am »
Trzymamy kciuki/łapki za Kłębka.Mój Duszek też miał podobnie i jakoś z tego wyszedł choć po 10 dniach,więc i Twój uszak musi walczyć.Duszek dopinguje kolegę w nieszczęściu. :przytul

kasia88

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 03, 2010, 11:03:24 am »
NUKA tak jak pisalas... Kubus nie zostal zaszczepiony..za to dostal antybiotyk i specjalne jedzonko na odblokowanie...ehhh :(