Nareszcie jakieś dobre wieści - wczoraj byłam z Tiną u doc Krawczyka, miała robione badanie krwi i ogólne badania i okazuje się, że wszystko jest już w porządku
Poziom potasu jest już w normie - fakt, że w górnej granicy normy ale jest jednak olbrzymia różnica w porównaniu z tym co wyszło w pierwszym badaniu.
Nowy Opiekun będzie miał jedynie za zadanie robić kontrolne badanie krwi tak co 4 miesiące, żeby mieć pewność, że nic się nie dzieje.
Tak więc Tina już w pełni zdrowa i czeka na swój nowy dom
Zainteresowanych jej adopcją proszę o kontakt