dzisiaj Magda odebrała i przywiozła do Torunia 2 króliki z bydgoskiego schroniska. na szczęście są już pod naszą opieką
oto one, niezwykle spokojne, wręcz przerażająco spokojne, łagodne. były u doc. podczas badania w bezruchu.
I
chłopakzapalenie skóry moszny( najprawdopodobniej od drażniącego działania moczu) + nadmiernie zgazowane jelita
II
dziewczynkabardzo wychudzona, powinna przybrać na wadze co najmniej 0,5 kg. króliczka ma straszne kołtuny. jej sierść jest w fatalnym stanie. ma dredy przy skórze. w tej chwili spróbujemy powalczyć z nią przy pomocy nożyczek, chociaż doprowadzić ją do porządku przy okazji narkozy, inaczej to będzie bardzo trudne:(
kiedy Magda wzięła ją na ręce od razu zauważyła cały odbyt zaklejony kulą z odchodów i sierści. poza tym króliczka ma nieprawidłowy zgryz, wymaga korekty. między zębami gromadzi jej się jedzenie. niestety na razie musimy wstrzymać się z zabiegiem.
doktor określił to tylko jako przykład znęcania się nad zwierzętami.
jest tak osłabiona, że narkoza byłaby dla niej zbyt ryzykowna. w tej chwili musi nabrać sił.
niestety dzisiaj nie mogłyśmy umieścić ich w DT. przebywają w toruńskim schronisku. tutaj mają czyste klatki i jedzenie. rzuciły się na siano, zioła...ten widok zawsze chwyta za serce.
są cudowne i ktoś musi odmienić ich los. mam nadzieję, że już lada dzień znajdziemy im opiekę we wspaniałych DT
razem z Magdą prosimy o pomoc
III
Floraoto nasz warszawski baranek, który jak się okazało ma całkiem ładny zgryz
górne sikacze minimalnie odbiegają od normy i nie rokują żadnych większych problemów, jeśli tylko mała będzie jadła siano, zioła i będzie pod kontrolą
generalnie jest pięknym okazem zdrowia i zostanie wysterylizowana
z pozytywnych wiadomości w naszym toruńsko-bydgoskim zespole witamy serdecznie naszą koleżankę z GA Kamilę(Milkę), która do tej pory działała w Gdańsku, a od dzisiaj jest z nami w Toruniu i miała niełatwy pierwszy dzień... z nami