ryjok, Norka ma się wyśmienicie, jest bardzo wesoła, biega sobie jak szalona, niestety jest zmuszona być w kubraczku, ponieważ 3 razy całkowicie zdjęła kubraczek, przegryzła szwy i w efekcie czego ranka się otworzyła. Ja oczywiście od razu zainstalowałam Norkę do transportera i pojechaliśmy do weta. Obejrzał jej brzusio, powiedział, że na szczęście wewn. warstwa skóry jest zamknięta, tylko ta zewn. jest otwarta. Dzisiaj znowu byliśmy u weta, ponieważ jej futerko się przykleiło od środka rany i nie mogłam stamtąd wyjąć futerko. Ale wetka już to zrobiła i ranka znowu się otwarła, ale tylko tak koło 5 mm. 2 razy dziennie mam przemywać riwanolem.
A tak poza tym ma apetyt, bryka, skacze, broi się jak może. Jej codzienne zajęcie to walka z kubraczkiem. Jeden kubraczek został pokonany, doszczętnie przedziurawiony. Na szczęście mam drugi zapasowy
ryjok, to ty adoptujesz tą małą cholernicę??
1 dzien po sterylizacji
2 dzień
A tak sobie rozwiązuje wstążkę i za chwilę będę uwolniona od tego cholerstwa!!