Tusiatko, pozwolę sobie skopiować fragment z uszatej, ponieważ te tabletki zawierają papainę i bromelainę:
Środki enzymatyczne pomagające w trawieniu mogą być pomocne w zmiękczaniu i rozdrabnianiu zbitej materii w układzie pokarmowym, składającej się z pokarmu i sierści (co, przypominamy, jest symptomem, nie przyczyną problemu). Enzymy proteolityczne (rozpuszczające białka) mogą byc pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego. Papaina (znajdująca się w owocach papai) i bromelina (z ananasa) może pomóc rozbić śluz utrzymujący razem blokadę i w ten sposób umożliwić powolne usunięcie blokady. Nie ma jednak dowodów na to, że enzymy te są w stanie rozpuścić keratynę, która jest głównym białkowym składnikiem włosów. Papaina i bromelina są dostępne w formie proszku w wiekszości sklepów ze zdrową żywnością i powinny być rozpuszczone w wodzie lub Pedialyte na krótko przed uzyciem, aby nie straciły mocy. Tabletki papajowe są niewiele więcej niż słodkim smakołykiem, zawierają bardzo mało aktywnego enzymu. Sok ananasowy z puszki jest bezużyteczny, gdyż jest zagotowany, co zmienia właściwości enzymu i go sprawia, że jest nieaktywny. Nawet świeży sok z ananasa nie jest tak pożądany, jak enzym w proszku, gdyż ma dużą zawartość cukru, co jest ostatnią rzeczą, którą chcesz obciążyć i tak już osłabione jelita królika.Źródło: www.uszata.comCytuję to, bo generalnie jestem przeciwna wszelkim dropsom witaminowym, cudownym tabletkom, napojom służącym nie wiadomo czemu - wydaje mi się, że to po prostu marketingowa ściema i tyle. Oprócz granulatu nie daję królikom przetworzonego jedzenia ani chemicznych dodatków i - odpukać - są zdrowe i wesołe
Jeśli miałabym wybrać między świeżym ananasem a tabletką, kupiłabym ananasa