Dr KK jest super. Każdemu małemu pacjętowi i jego właścicielami poświęca bardzo dużo czasu (nasza wizyta u dr z dwoma królasami we wtorek trwała ponad godzinę). Ogląda królaski w zdłuż i w szerz. Żadnej wypowiedzi właściciela nie wpuszcza jednym uchem, a wypuszcza drugim. Długo się zastanawia. Zadaje dodatkowe pytania przed wystawieniem ostatecznej diagnozy. Żadnego pytania właściciela nie pozostawia bez odpowiedzi, nawet jeśli odpowiedż trwa 10 min. Chociaż w sumie nie trzeba sie prawie o nic dopytywać, bo dr zaczyna od wytłumazcenia sytuacji i omówienia możliwych opcji i sposobów ich leczeni. Nie spieszy się, nie jest nerwowy, nie nudzi się rozmową z właścicielem. Ma bardzo dobre podejści do królasków. Moja Pippcia była u niego grzeczniejsza, niż u innych lekarzy, choć i tak pokazwała jak zwykle różki
Podoba mi się, że nie startuje od razu z antybiotykiem, tylko szuka innych sposobów wyleczenia oraz to, że za wszelką cenę chce on likwidować przyczynę problemu, a nie konsekwencje czy tam objawy. Przykładem niech będą tu bobkowe problemy Pirata. Ja chciałam sie skoncentrować na tym, żeby porawić te kupy, a dr powiedział, że trzeba się skoncentrować na poprawie diety i funkcjionowania brzusia, a nie na tym, czy kupki ładne. Że można szybko Bezo-petem czy innymi środkami wyczarować piękne kupki, tylko co z tego, jak to nie będzie naprawiona przyczyna. Serdecznie polecam