Jesteśmy biednym krajem i wiadomo, że problemy na Haiti najlepiej rozwiążą bogate USA i inne kraje - my mamy swoje problemy zarówno z ludźmi jak i ze zwierzętami, no ale tak czy siak proponuję wziąć udział w tej akcji dobroczynnej i przesłać w miarę możliwości i ludziom i zwierzętom jakiś grosz. Tym bardziej, że i naszej organizacji pomagają ludzie zza granicy, a więc mamy okazję się odwdzięczyć. Z tego, co czytałam, na Haiti mieszkańcy mają duży sentyment do Polski, wszyscy pamiętają jak kiedyś Polacy pomogli w wyzwoleniu niewolników.
Sposób pomocy zwierzętom podała w linku Pszczółkowa, widzę, ze zawiadują tą pomocą duże znane mi organizacje, z HSUS nawet osobiście znam ludzi (mieszkali u mnie w domu), tak więc pewnie coś z tego wyjdzie (cokolwiek). Tak czy siak my i tak mamy za małe możliwości i organizacyjne i finansowe, żeby zdziałać tam coś bardziej konkretnego niż poprzez wpłaty.
Zaraz wyślę smsa na pomoc ludziom i wgryzę się w sposoby przelewania kasy na zwierzęta podane w linku Pszczółkowej
widzę, że istotne jest posiadanie karty do płatności w internecie (ja mam e-kartę z mBanku, tak więc przelew będzie prosty).