Ja też mam olbrzyma belgijskiego.
Pochodzi z interwencji - mieszkał 3 dni z wężem boa w terrarium, jak byl malutki, ale wąż go nie chciał zabić i terrarysta oglosił na swoim forum, że oddaje.
Królik trafił do nas w tragicznym stanie, wychudzony, nie mógł chodzić z przeglodzenia i osłabienia, myslelismy, ze waż mu przetrącil kręgosłup. Do tego na glowie mial wielką ropiejącą ranę.
Nasz wiceprezes Michał Kucharski kilka razy dziennie przemywał mu głowę, wyciskał ropę, az po jakims czasie Szarak doszedł do siebie i wyrosł na potężnego króla. Jedyna pozostalosc po jego tragedii to krzywa przednia lapka i ogólna pokraczność, efekt krzywicy z niedożywienia.
Formalnie adoptował go Michal, ale królik przebywa u mnie, bo mam duzy dom i ogród. Zresztą każde z nas ma chrapkę na tego krolika, a ja łatwo go nie oddam!
Szarak jest bardzo wesoły, bardzo kontaktowy, daje sie nosic na rekach, przytulać, kabli nie gryzie, ale jest typowym zwierzęcym złodziejem, lubi wszedzie myszkowac i zawsze cos znajdzie do jedzenia, nawet na stół wskakuje.
ponizej daje linka do filmu - wystapil ze mna na tvn warszawa, wieć widac, jakie ma gabaryty w porownaniu ze mną.
Teraz wychodze z domu, ale chetnie napiszę o nim blizej - jaka ma zagrodę, bobki itd przyziemne sprawy
http://www.youtube.com/watch?v=YQap_nWOR0s