lub nawet zdechnąć.
umrzeć *, ew. odejść/pokicać za tęczowy post
Podobno mrozy mają się skończyć pod koniec lutego, także nie wiem. Ja niestety autem nie dysponuję i wizytę (co prawda nie sterylizacje/kastrację, ale kontrolną), muszę przekładać dopóki nie będzie cieplej, choć odrobinę. Ogółem wychodzenie w takie mrozy (a przynajmniej tu, w Krakowie) nie wydaje mi się najlepszym pomysłem, chyba, że w nagłej potrzebie.
Miejmy nadzieję, że szybko minie.