Autor Wątek: Szczecin - Poznań  (Przeczytany 11817 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Szczecin - Poznań
« dnia: Styczeń 25, 2010, 13:26:07 pm »
Poszukuję transportu na trasie Szczecin - Poznań .

Jeżeli ktoś będzie jechał tą trasą Bardzo Proszę o kontakt przez PW lub

email : angelika.bartosik@interia.pl
gg : 1888823


Pozdrawiam

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 25, 2010, 15:30:55 pm »
Roxi to do Ciebie jedzie królas od Marci18?

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 25, 2010, 18:59:14 pm »
madzia85, a może i tak a co?

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 25, 2010, 19:59:37 pm »
A nic :/
Poza tym pytałam nie Ciebie ale Roxi i otrzymałam odpowiedź na privie.
Nie wiem skąd w Twoich wypowiedziach tyle złości i wręcz agresji - kilkaset postów które zostawiłaś na tym forum były głównie o treści jaki śliczny, cudowny, kochany uszatek, były same ochy i achy a teraz nagle zmieniłaś ton. Może jak sprawa dotyczy Twojego króla a nie forumowiczów to już nie potrafisz być tak słodka.

Z reszta poprzedni temat został zamknięty nie chcę prowokować kolejnej kłótni i robić off topa.

Przyłączam się do prośby o transport - aby Bayoo jak najszybciej znalazł się w domu, z którego go nie wyrzucą.

nuka

  • Gość

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:16:34 pm »
o jezus dajcie sobie spokoj... po prostu nie mam serca go oddac... i wcale nie ma u mnie źle. nie wyrzucam go z domu

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:29:37 pm »
A jednak nie masz serca. Nareszcie się przyznałaś   :lol

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:31:06 pm »
a myslcie sobie co chcecie

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:40:05 pm »
Cytuj
A jednak nie masz serca. Nareszcie się przyznałaś :lol


madzia85 ja wiem, że to był żart, ( przynajmniej tak mi się wydaje ) ale nie zbyt przyjemny i trafiony...

Nie bronie tutaj marci, bo uważam że popełniła błąd decyzją o oddaniu krolika potem znowu ze nie itd. ale w końcu jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Ja proponuję zamknięcie tematu, ponieważ jest już on nieaktualny i bardzo odszedł od pytania/prośby roxi.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 25, 2010, 20:58:39 pm »
nie widzę w tym żarcie niczego nieprzyjemnego - wręcz przeciwnie uważam, że jest trafiony bo nawiązuje też do poprzedniego tematu Marci w którym pyta czy uważamy, że jest bez serca :]

Tutaj pisze, że nie ma serca.... Gra słów nic więcej :]

No ale faktycznie nie o to chodzi - błąd niewątpliwie został popełniony tylko sztuką jest sie do niego przyznać a nie pisać w kolejnym temacie w taki sposób jak Marcia dowodząc na każdym kroku swojej niedojrzałości.

Poza tym Roxi nikt się nie przejmuje? Dziewczyna została wystawiona do wiatru - i powiem szczerze, to mnie też najbardziej wnerwiło - gra na uczuciach ludzkich. Czy to też zalicza sie do popełnionego przez Marcie błedu czy to może coś więcej?

Również jestem za zamknięciem tematu.

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:01:47 pm »
Cytuj
nie widzę w tym żarcie niczego nieprzyjemnego - wręcz przeciwnie uważam, że jest trafiony bo nawiązuje też do poprzedniego tematu Marci w którym pyta czy uważamy, że jest bez serca :]

Tutaj pisze, że nie ma serca.... Gra słów nic więcej :]


No ja wiem, wiem, ale mi by się zrobiło przykro gdyby ktoś tak powiedział..

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:06:01 pm »
no mi również... bo prawda często jest przykra.

Ale ok Marcia18 zostawia królika i miejmy nadzieję, że wszystko skończy się cudownie.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:06:49 pm »
lenka_44, marcia18 już dzisiaj wystarczająco narozrabiała i cały czas odwraca kota ogonem, nie prościej jest napisać prosto z mostu, o co chodzi zamiast owijać w bawełnę. Najbardziej jest mi żal jej króliczka Bayoo oraz roxi, która z całą pewnością powaznie sie zaangażowała.

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:07:42 pm »
Cytat: "madzia85"
bo prawda często jest przykra.


Nie możesz twierdzi, że jest to prawdą. Właśnie, to że Marcia18 postanowiła jednak nie oddawać królika świadczy o tym, że ma serce !

Cytat: "madzia85"
Poza tym Roxi nikt się nie przejmuje?


przejmuje, przejmuje. Na pewno jest jej przykro. Mi by też było, ale zawsze trzeba być nastawionym, że coś może nie wyjść. A w szczególności jak nie podpisuje się żadnego kontraktu. Zawsze można zmienić decyzję i trzeba być na to przygotowanym :)

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:16:34 pm »
o jeju... nie mam go rok żeby wymyślac powody. zauwazylam ze mam uczulenie jak go biore na rece badz glaskam .swędzi mnie strasznie potem przez jakis czas i rozdrapuje co boli.
poza tym nie potrafie sobie pordzic z tym jego oczkiem chorym  i nie potrafie poradzic sobie z tym oswajaniem :( mam wrazenie ze on mnie nie lubi i najchetniej to by mnie sam sobie zmienil. ja nie chce go oddawac tak o bo mi sie podoba bo mi sie znudzil !! kocham zwierzęta i nie potrafilabym zadnego skrzywdzic  jak by mi nie zalezalo na bayoo to bym miala gdzies cos sie  znim stanie i wystawilabym go na allegro za 1zl zeby go oddac .

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 9:18 pm ]
ale chce zawalczyć o niego i o naszą przyjaźń... znalazłam weterynarza odpowiedniego , od królikow i wybiorę się tam z bayoo teraz w środę... wydam nawet fortunę ale mają mi go wyleczyć.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 25, 2010, 21:57:39 pm »
Lenka źle to ujęłam - chodziło mi o to, że jeśli byłaby to prawda to również byłoby mi przykro :]

Marcia18 w takim razie trzymam kciuki za oswajanie i za skuteczne leczenie oczka - mam nadzieję, że okażesz się rozsądnym i odpowiedzialnym opiekunem, a co do domniemanej alergii to póki co obserwuj co się dzieje - być może okaże się, że to fałszywy alarm.

I tutaj prośba do wszystkich - jeśli wiece, że ktoś ze znajomych, rodziny, chce kupić lub adoptować królika to przede wszystkim najpierw niech sprawdzi u Was czy u kogos kto już ma takie zwierzę, czy nie ma alergii.
To jest jeden z najczestszych powodów oddawania wszystkich zwierząt i niestety zbyt często nadużywany.

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:01:53 pm »
po prostu dzisiaj przez chwile juz mnie to wszystko przeroslo...ale pomyslalam caly dzien , przygladalam sie mu ciagle i klatce... i wiem ze nie chce go juz oddawac

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:18:28 pm »
marcia18,  w takim razie zacznijmy wszystko od początku .

Po pierwsze życie z uszakiem nie jest wcale takie łatwe i proste jakby się wydawało , z małej kulki wyrasta zwierzak dość wymagający i noszący niejednokrotnie "problemy "

Zadaj sobie parę pytań i może po ich odpowiedzi będzie Ci łatwiej wszystko to ogarnąć i zobaczyć gdzie robisz źle :

Ile czasu mały bryka dziennie ( tylko pisz szczerze bo teraz o to w tym wszystko chodzi)

Czy się  nim bawisz ??
W jaki sposób się z nim bawisz ??
Cz jest w pomieszczeniu z ludźmi czy w osobnym pokoju do którego musisz wchodzić??
Jakie ma zabawki ??
Ile czasu spędza sam ??

A co do oczka skoro znalazłaś dobrego weta to już 50% sukcesu , trzymamy kciuki za owocną przyjaźń i szybkie wyleczenie  :przytul

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:25:45 pm »
Cytat: "kasiagio"
Ile czasu mały bryka dziennie ( tylko pisz szczerze bo teraz o to w tym wszystko chodzi)

króliś bryka 24 na dobe... non toper nawet jak mnie nie ma w domu to ma klatke otwartą i wychodzi kiedy chce i robi co chce :) ja go nie zamykam w ogole

Cytat: "kasiagio"
Czy się nim bawisz ??

nie bawie sie z nim bo on ucieka ode mnie jak go próbuje wyjać z tej klatki albo jak go sadzam na przeciwko siebie i próbuje go zachecić chociażby do tego ze mnie za palce łapał...

Cytat: "kasiagio"
Cz jest w pomieszczeniu z ludźmi czy w osobnym pokoju do którego musisz wchodzić??


królik jest w moim pokoju i wchodzą ludzie normalnie do niego

Cytuj
Jakie ma zabawki ??

daję mu gazete do gryzienia papier toaletowy i po papierze toaletowym to coś...ale on sie tym nie bawi :( nawet nie gryzie tego :(

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 25, 2010, 22:34:26 pm »
Cytat: "marcia18"
nie bawie sie z nim bo on ucieka ode mnie jak go próbuje wyjać z tej klatki albo jak go sadzam na przeciwko
nie łap go i nie zmuszaj do wychodzenia , najlepiej kiedy wyjdzie zamknij klatkę , podawaj mu smakołyki i kiedy je wcina głaskaj go delikatnie , nie rób gwałtownych ruchów , nie krzycz  podchodź spokojnie , połóż się na podłodze i pozwól ,żeby Cię obwąchał musisz tak codziennie z dużą cierpliwością a i możesz też głaskać go podczas jedzenie , wystaw miski na zewnątrz klatki wtedy będzie Ci łatwiej odnaleźć kontakt i zaprzyjaźnić sie z maluszkiem .

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 26, 2010, 15:14:06 pm »
Potwierdzam to co napisała Kasia - tak właśnie musisz robić.
Króliś boi się Ciebie bo go łapiesz i chcesz go głaskać wtedy kiedy on nie ma na to ochoty. Większość uszatków jest egoistami i niestety trzeba to zaakceptować ;-) Absolutnie nie można robić czegoś na siłę - wszystko musi być z wyczuciem.
Moje 2 tymczasy Tina i Toffik też poczatkowo były nietykalskie a teraz same podbiegają jak wchodzę do pokoju i kładą się jak zaczynam je glaskać. Królik musi Tobie zaufać - że nie będzie za kazdym razem łapany, nawet jak sam do Ciebie podejdzie to nie staraj się go głaskać za kazdym razem - pozwól mu czasami tylko obwąchać swoją dłoń, niech oswoi sie z Twoim zapachem. Jak przekona się, że nie musi się niczego obawiać to sam będzie szukał kontaktu z Tobą, bo może akurat masz dla niego coś dobrego albo po prostu będzie spragniony głasków :)

Czas + cierpliwość czyni cuda :)

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 26, 2010, 15:15:46 pm »
aha a możemy przenieść się z tego działu na inny? Bo robimy trochę off topa i te naprawdę ważne ogloszenia o transporcie są spychane w dół :/

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 26, 2010, 15:18:09 pm »
Cytat: "madzia85"
aha a możemy przenieść się z tego działu na inny? Bo robimy trochę off topa i te naprawdę ważne ogloszenia o transporcie są spychane w dół :/
no pewnie ,że możemy , napisałam tu , bo nie widziałam tego drugiego tematu o oswajaniu  :oh:

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 26, 2010, 15:19:37 pm »
ja się tylko boję tego, królik miał być oddany bo nie okazał się "maskotką". Dziewczyna kupiła króliczka bo ładny, a że może mieć swoją osobowość, która jej nie odpowiada już nie pomyślała. Prawda jest taka, ze Bayoo zaraz zacznie dorastać i moze się okazać jeszcze "gorszy". Mój królas, który jest oazą ciszy i spokoju podczas dojrzewania zmienił się o 180 st. na niekorzyść. Tak może być też z Bayoo, aczkolwiek nie musi...

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 26, 2010, 17:37:15 pm »
Aha... No cóż, może zacytuję:

Cytuj
nie mam czasu bawić się w adopcje... ja potrzebuje go już oddać a jak bym go na adopcyjną dała to bym czekala dlugo dlugo


Czyli dziewczynie się spieszylo, nie wiem, nagle zaszła w ciąże, miała wypadek, musi wyjechać, albo Bóg wie co jeszcze, liczy się czas.

Cytuj
a po co podawać powody? po prostu chce go oddać a powody są znane tylko mi i temu komu go oddam... poza tym co mają do tego moje powody? nie mam zamiaru się tłumaczyć, po prostu muszę go oddać...


Cytuj
gdybym nie byla zmuszona nie oddalabym bayoo myslisz że jestem bez serca? myślisz że nie boli mnie to że muszę go oddać ? ale robie to dla jego dobra


MUSI oddać królika, czyli to sprawa najwyższej wagi, trzeba to trzeba, powody są nie ważne.

Super, akcja ekspresowa, dom się znalazl, szukamy już tylko transportu!



I... nieeee, jednak królika nie oddaję, wcześniej pisałam, że MUSZĘ, że JAK NAJSZYBCIEJ, nie mam czasu się bawić w adopcje, sprawa pilna! Ale co ja mogę zrobić, odwidziało mi się, Polska to wolny kraj i mogę robić, co mi się podoba, nie oddam królika i już!





Dziewczynko. Może jednak oddaj tego królika roxi, niech ma prawdziwy, wspaniały dom, a potem idź do sklepu, wybierz sobie pluszaka jakiego tylko chcesz, może być nawet interaktywny, możesz go ubierać, możesz się nim bawić, oddawać, nie oddawać, wysyłać, przysyłać, on nie będzie chorował, nie będzie się ciebie bał, będzie tańczył, jak mu zagrasz.
Żywe zwierzęta zostaw w spokoju, bo jak widać jeszcze nie dorosłaś do tego, żeby je posiadać.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:12:29 pm »
mnie sie wydaje,ze nadal chce oddac,nie zmienila zdania....to,ze pozostaje u niej to tylko puste pisanie,mydlenie nam oczu... aby zalagodzic zdanie o sobie..
dobrze by bylo aby go roxi wziela..
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:31:13 pm »
Oj dziewczyny dajcie już spokój.. Może to był tylko impuls? Może dziewczyna uświadomiła sobie, że jednak jest to złym rozwiązaniem? Często mówi się, że zrobie to, zrobie to, a jak przychodzi co do czego to się tego nie robi. Tak samo było tutaj. Marcia18 wiedziała, że już ma oddawać króliczka i może właśnie wtedy coś ją ukłuło w serce? Myślicie, że z Wami byłoby inaczej? Myślicie, że też nie byłoby Wam żal? Myślicie, że mogłybyście oddać swoją najukochańszą pociechę? Ja myślę, że byłoby tak samo.. Uważam, że Marcia18 popełniła błąd, ale zrozumiała, że było to złym rozwiązaniem. Teraz chce walczyć o przyjaźń, o stosunki pomiędzy nią a krolikiem, o jego zdrowie. Czy to Wam nie wystarcza? Czy jej dobre chęci się już nie liczą?
Postarajcie jej pomóc, a nie wytykać wszystko na każdym kroku...

[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 6:32 pm ]
A i oczywiście prosimy Moderatora o przesunięcie bądź usunięcie tematu.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:36:58 pm »
Cytat: "lenka_44"
Myślicie, że z Wami byłoby inaczej?

Kochanie, ja bym w życiu nie odstawila takiej szopki, zacznijmy od tego.

I prosze cię, przestań jej już bronić, bo ja potrafię samodzielnie myśleć.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:38:53 pm »
Dobra ja już się nie udzielam, bo widzę, że wszystko co napiszę jest źle odbierane...

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:42:23 pm »
Źle? Jest odbierane doładnie tak, jak to przekazujesz.


Ja nie potrzebuję czytać wypowiedzi "adwokatów" marci18, bo doskonale sama potrafię wystawić sobie o niej opinię.


Ale ok, dla ciebie marcia jest super, możesz mieć swoje zdanie na ten temat.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:49:06 pm »
Nie. Nie chodziło mi o to, że źle mnie zrozumiałyście czy coś. Chodziło o to, że wszystko co napisze według Was jest bez sensu, i w ogóle.
I ja nie jestem żadnym tam "adwokatem" . Po prostu JA próbuję dać dziewczynie drugą szansę, zrozumieć ją, a w szczególności jeżeli widać, że jej zależy.
Proszę bądźcie chociaż trochę bardziej tolerancyjne, bo ostatnio na forum jest mnóstwo kłótni i problemów. Przecież zawsze istnieje coś takiego jak kompromis, nieprawdaż?
I właśnie tutaj myślę, że jest to najlepszym rozwiązaniem. Jedni mają takie zdanie, drudzy inne, ale niech tak zostanie. Nie zaczynajmy kolejnej kłótni.
A więc, zgoda ? :)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 26, 2010, 18:57:45 pm »
Cytat: "lenka_44"
Po prostu JA próbuję dać dziewczynie drugą szansę, zrozumieć ją, a w szczególności jeżeli widać, że jej zależy.

W porządku, ale nie oczekuj tego ode mnie, bo właśnie to próbujesz osiągnąć swoimi postami. Daj jej drugą szansę, rozmawiaj z nią, nikt ci nie broni, ale pozwól innym mieć trochę inne spojrzenie na te sprawe.


Zrozumieć też jej nie zamierzam, zwierzę to nie zabawka, tyle ode mnie na ten temat, jeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości, to przeczytaj mój post z godziny 17.37, albo napisz pw, ja kończę OT.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 26, 2010, 20:54:34 pm »
Podkreślam to po raz kolejny - niestety jest wiele osób na tym forum, które mydlą nam oczy i nie są tak do końca szczere. Tylko jak je rozpoznać?
Chyba nawet ktoś z Was przy akcji z Aneczką (tą od 21 królików) na moje zbulwersowanie się sprawą odpisał - że przecież każdy wierzy w uczciwość drugiego człowieka i nie znamy całej prawdy o niej, że może faktycznie te króliki jej spłoneły a dziewczyna po prostu się zagubiła w tym wszystkim i trzeba dać jej szansę. No to ok zgadzam sie z tym ale albo jesteśmy konsekwentni albo nigdy nie dajemy drugiej szansy takim ludziom.

Dla mnie sprawa jest jasna - czy to z Aneczką czy z Anix (Panią weterynarz), z Roxi czy teraz z Marcią - jeśli znowu w jakis sposob naruszą moje czy Wasze zaufanie to już będzie koniec i nie bedzie zadnej kolejnej szansy. Dlaczego przy tamtych osobach macie pewność, że są już uczciwe a przy Marci nie :] No chyba że też nadal nie macie to już zmienia postać rzeczy. Póki co widać zmiany na lepsze w nich wszystkich co mnie bardzo cieszy ale tak naprawdę dopiero czas pokaże jak to się rozwiąże - ja też mam swoją wyrobioną opinię na ten temat i nie zamierzam być  adwokatem Marci, bo nie po to tak się najpierw z nią spierałam, żeby teraz udawać, że nic się nie stało. Owszem stało się i czekam na dowody, że jest inaczej. Ma pytania co zrobić żeby było lepiej to już połowa sukcesu - inni po prostu zamkneliby królika w klatce i czekali aż zdechnie (celowo użyłam tego słowa bo dla takich ludzie zwierzeta nie umierają).

Znam takie osoby, które do konca się upierały, że oddajac królika czy inne zwierzę z byle powodu zrobiły dobrze i nie wiedzą dlaczego się czepiam - Marcia póki co zdecydowala sie go zatrzymać i zobaczymy na ile jest odpowiedzialna.

Kto może przeniesc ten temat?

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 26, 2010, 20:58:04 pm »
aha i rzeczywiscie zgadzam się z Alaną - prawdziwy problem może się pojawić jak Bayoo zacznie dojrzewać. Wtedy wszystko wyjdzie na jaw.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 26, 2010, 21:03:32 pm »
Cytat: "madzia85"
Dlaczego przy tamtych osobach macie pewność, że są już uczciwe a przy Marci nie

Zarówno do Anix, jak i do aneczki2939 nie mam za grosz zaufania.

A z roxi to inna sprawa, bo wydaje mi się, że nikogo nie oszukala, a przynajmniej nie mnie.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 26, 2010, 21:14:39 pm »
Przenieść przeniosłam, ale powinnam najpierw zmienić nawę tematu, bo teraz już nie mogę  :oh:

Madzia a temat chyba sama mogłaś przenieść - pod tematem z działu GA masz takie znaczki - jedna ze strzałek to przeniesienie tematu :)

[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 9:16 pm ]
acha także proszę adminów lub Roxi o zmianę tematu ( w pierwszym poście) i myślę, żeby tutaj kontynuować już tylko problemy Marci z oswojeniem Bayoo.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 26, 2010, 21:18:01 pm »
I za to Ciapusia Cię lubię - szczerość to podstawa :)

Pewnie, że Roxi nikogo nie oszukała - nawet o tym nie pomyslalam. Chodziło mi ogólnie o utratę jakiegoś tam zaufania. No ale to nie ten temat.

[ Dodano: Wto Sty 26, 2010 9:19 pm ]
może i mogłam ale na to nie wpadłam ;-)

w każdym bądz razie dzięki za przeniesienie.

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 26, 2010, 22:59:29 pm »
Jak już kiedyś pisałam My dobrzy ludzie mierzymy wszystkich naszą dobrą miarą , nie wierzymy ,że ktoś może oszukiwać , kłamać lub robić krzywdę zwierzętom ........ niestety nie wszyscy jesteśmy DOBRZY ......... niestety :(

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 27, 2010, 21:12:28 pm »
jezus robicie z igły ,widły... przesadzacie już... ja się już na ten temat nie wypowiem bo i tak co powiem to wy wiecie lepiej... takie już są baby :)

Griffe

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 27, 2010, 22:52:51 pm »
One nie robią igieł z wideł...

Królik jest trudnym zwierzątkiem a pięknie wygląda. I na tym polega jego wielka tragedia - jest kupowany jako maskotka która ma się przytulać, lizać po rączkach, jeść pięknie co dasz i robić lawendowe siusiu tylko w jeden kąt.
A tu niestety.

Jeśli nie odpowiada Ci królik, nie patrz na to że jest śliczny i bierze za serce, a oddaj komuś komu nię będzie przeszkadzał cały zestaw iście diabelskich cech króliczych a wpisanych niestety jako normalne zachowanie dla tego zwierzaka. Widocznie rozminęłaś się z oczekiwaniami wobec króliczka i nie jestem taka pewna czy to się zmieni.
Osobiście uważam że lepiej nie mieć zwierzaka niż nie mieć dla niego serca. I to nie wogóle nie mieć serca, tylko dla niego.
Mam nadzieję że podejmujesz decyzję dobrą dla obu stron.
A Jezus nie ma tu nic do rzeczy  :oh:

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 28, 2010, 12:08:21 pm »
Jezus faktycznie BABY, dziewczyny przestańcie. Przeczytajcie swoje wypowiedzi...
Znowy gdyby a może, a to a tamto.

I co Wam to da? Jak plotkarki na bazarze. Nie chcę Was obrazić, bo macie wiedzę, ale to co tu piszecie - nie przekona jej do niczego, a tylko negatywnie nastawi.

Nie lepie na spokojnie?
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


lenka_44

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 28, 2010, 12:20:32 pm »
Ja zgadzam się z realią. Trochę więcej tolerancji ! To chyba dobrze, że marcia jednak nie oddaje królika i się nas radzi jak sobie ma z nim poradzić? Dlatego nie wracajmy już do przeszłości, proszę. Postarajmy się jej pomóc. Myślę, że to o wiele bardziej ją podniesie na duchu niż coś w stylu, że lepiej będzie miał u kogo innego.

kasiagio

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 28, 2010, 12:44:13 pm »
A kto tutaj krzyczy , wszystkie piszemy , swoje zdanie w sposób wychowany i poprawny  i myślę ,że z tym nie ma problemu , a to ,że piszemy to co piszemy to już chyba nie Nasza wina  :oh:

Ja wiem i dobrze rozumiem ,że czasami życie może być podłe, ciężkie a my niejednokrotnie nie stawiamy mu czoła w należny sposób , ale kiedy bierze się zwierzę czy to myszka , czy pies, powinno się zdawać sprawę ,że mogą być problemy i to dużo , także to co piszemy to tylko uzmysłowienie  Marci18 ,że potem kiedy zacznie dojrzewać może być o wiele gorzej ( juz teraz sobie nie radzi ) a kiedy mały zacznie sikać z półobrotu i wydawać  swój wspaniały zapaszek na całe mieszkanie i robić szkody to co się tanie ??  :nie_powiem

No nic z mojej strony tyle .

[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 1:00 pm ]
Albo zacznie byc bardzo agresywny to co ??

Offline zosiaa1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 28, 2010, 13:19:51 pm »
Przeczytałam te wszystkie tematy związane z bayoo, i szczerze się przyznam, że się CAŁKOWICIE w tym wszystkim pomieszałam.. raz tak, raz siak, potem znowu nie, ale może jeszcze zobacze, nie moge, albo i moge.. ale nie jest to temat o mnie, więc "zmienie płyte". Zgadzam się, że każdy ma inne spojrzenie na tą sprawe i inne poglądy. Wszyscy razem i każdy z osobna znajdzie inne podejrzenia i zacznie tworzyć z tego historię. Ja bym baaardzo chciała, żeby sama marcia wyjaśniła o co w końcu chodzi, i jak podejmie decyzje, to żeby bez żadnego wcześniej wspomnianego "owijania z bawełne" i upiększania prawdy powiedziała, tzn. napisała.

A tak w sumie, to kij z nami wszystkimi w pozytywnym tego słowa znaczeniu.. mnie najbardziej martwi co z bayoo. ?  :nie_powiem
Józiek, moja miłości <3

Galeria z nowymi zdjęciami :)

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 28, 2010, 17:37:36 pm »
zosiaa1, to się nie martw co  z BAYOO !! jest z nim dobrze umiem dbać o zwierzęta nie jedno już miałam i nawet z myszkami potrafilam do weterynarza latać z byle czym ... ja już nie mam zamiaru się wypowiadać...
a co do tego że może być agresywny potem... mówi się trudno jak się kocha zwierzątko to kocha się go takiego jakim jest !!  a ja zrobię wszystko by on miał ze mną dobrze
to że mialam chwile slabosci bo juz nie wiedzialam co robic to nie znaczy ze sie poddaje juz i koniec. to jest mój zwierzak i będzie nim do końca... popełniłam błąd doskonale o tym wiem.. ale już zakończmy temat.

Pszczolkowa

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 28, 2010, 18:33:37 pm »
Cytat: "marcia18"
i nawet z myszkami potrafilam do weterynarza latać z byle czym ...

To myszki są gdzieś niżej w hierarchii? Bo tak to zabrzmiało ;).

Najważniejsze to nie tyle co przyznać się do błędu, ale go zrozumieć, a potem powinno być już tylko lepiej. Człowiek nie jest nieomylny. Ja trzymam kciuki, że wszystko się ułoży.

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 28, 2010, 18:50:54 pm »
Pszczolkowa,  chodzi mi o to że jak myszki mialam  2 i cos im bylo albo mi sie wydawalo to lecialam do weta

Offline zosiaa1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 28, 2010, 19:37:04 pm »
To co powiedziałaś brzmiało wiarygodnie i prawdziwie, ale to tylko internet.. oby to była prawda :)
Józiek, moja miłości <3

Galeria z nowymi zdjęciami :)

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 28, 2010, 22:41:28 pm »
marcia18, Bierz królaska na zabieg i to będzie najlepszym rozwiązaniem w chwili obecnej. Królaskowi będzie lżej, Tobie będzie lżej.

Przestań się tłumaczyć bo tylko nerwy dochodzą, siedzisz przed kompem i ripostujesz wypowiedzi, a w tym czasie mogłabyś pogłębiać przyjaźń z królaskiem.
Z tego co widzę, jest naprawdę śliczny. Powiem Tobie tylko tak, że to jaka jestes do zwierząt, świadczy o tym jaka jesteś.
Mnie tez czasem coś wkurza, np jak znajdę bobki w torebce, ale pamietaj - to nie jest wina królika. Poprostu położyłam torebkę na ziemii.

Uzbieraj na zabieg - jeżli po Nim nie bedzie poprawy, wtedy nie ma sensu żeby się z Toba męczyła i vice versa, napisz - a dziewczyny napewno będą bardziej wyrozumiałe i tolerancyjne i pomożemy znależź kogos kto pokocha Bayoo :)

I jeszcze jedn, im będziesz starsza...z czasem...sama zauważysz, że "problemy" z królikiem które wywołały u Ciebie chwile zwątpienia to nic w porównaniu z tym, co życie Ci zafunduje.

To nie zwierzęta sa złe, to człowiek jest tak głupi. Słyszałyście o tym wilczurze, który miał 3 właścicieli i ten ostatni powiesił go w te mrozy w lesie na drabinie na smyczy? Pies powoli konał... Facet bezrobotny dostał chyba 3 miesiące w zawieszeniu.
Zabił psa bo pies był za chudy i za spokojny. Tak naprawdę facet go głodził, a pies był strasznie mądry i usłuchany.

Dzisiaj leciało w "Interwencji", jest nawet dyskusja, na ich forum.
O czym to świadczy? O tym, że człowiek jest zidiociałym kretynem.

Dlatego Marci - dbaj o króliczka.
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline parafka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 28, 2010, 22:52:54 pm »
Zgadzam się z tym co napisała realia, wiem po sobie, że czasem ze zwierzątkami nie jest łatwo, mają swoje zachowania, przyzwyczajenia czy tez inne. Uwierzcie mi, że mi - studentce, która miała codziennie na rano ciężko było wstawac co 2 h i karmic kozy. Naprawę. Ale to robiłam, bo jeśli podejmie się odpowiedzialności za jakieś istnienie, czy to ludzkie czy to zwierzęce to trzeba z konsekwencją je wypełniac. Tak samo z królisiem, ma swoje lepsze gorsze dni, ma swój charakter - nie zawsze taki jaki chcemy żeby miał. Ale skoro się podejmujemy opieką musimy go kochac takim jakim jest :)


Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 28, 2010, 22:56:27 pm »
Amen :]

marcia18

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 28, 2010, 22:59:12 pm »
Cytat: "realia"
Uzbieraj na zabieg - jeżli po Nim nie bedzie poprawy, wtedy nie ma sensu żeby się z Toba męczyła i vice versa, napisz - a dziewczyny napewno będą bardziej wyrozumiałe i tolerancyjne i pomożemy znależź kogos kto pokocha Bayoo :)


hmmm albo mi sie wydaje ale nie wiem... czy wnioskujesz ze nie kocham tego króliczka?
nawet jak nic zabieg nie da to go nie oddam !!

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:03:40 pm »
Przeczytaj dziołcha jeszcze raz co napisałam, zobaczysz że to nie było złośliwe. I nieważne czy kochasz czy nie, ważne czy królik jest szczęśliwy :)
Można kochać, a robić krzywdę, można nie kochać, a dbać i być wspaniałym :)
Nie myl miłości z dobrocią.

Idę coś zjeść.
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Offline parafka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:09:36 pm »
Cytuj
Amen :]
i Ave Maryja w pigułkach

przepraszam za OT ale nie mogłam się powstrzymac, bo przyjaciólki mojej siostra ostatnio miła praktyki w aptece. Przyszła do niej starsza Pani i mówi : prosze Ave Maryja w pigułkach. Ta zdębiała i pyta co proszę... A to się okazało, że chodziło o aviomarin :D


Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:14:36 pm »
parafka, niezła babka  :diabelek
Wie, co w trawie piszczy, myśląc o zastosowaniu aviomarinu ;)
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


efyra

  • Gość
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:20:38 pm »
hahahahahaha ale się uśmiałam, boże drogi:P parafka, dobre, naprawdę dobre ;)

Offline parafka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Kobieta
Szczecin - Poznań
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 28, 2010, 23:50:24 pm »
dziewczyny ja z tego się śmiałam tak, że z łózka spadłam i oddychac nie mogłam :D
Uwielbiam te wypady do mojej psiapsióły do krakowa, zawsze coś nowego dostarczy :D