Uff, zlozylam rano to sprawozdanie do urzędu, nie obylo sie bez przygód, bo okazalo sie o 4 rano dzisiaj, ze termin byl do wczoraj
A ja ( i wiecej takich mądrych jak ja, z innych organizacji) myslalo, ze skoro termin zadanai jest do 15 grudnia, to analogicznie sprawozdanie do 15 stycznia, a tu niespodzianka, bo do 14stego.
Tak wiec nie poszlam w ogole spac, tylko z samego rana pognałam do urzędu z tymi papierami, po drodze malo nie zemdlalam, z tych nerów, wiec musialam wysiasc z autobusu, zeby ochłonąć i przejsc sie na piechotę.
Okazuje sie, ze na szczescie nie ma zadnych konsekwencji czy to formalnych czy finansowych, wszystko gra. Tyko najwyzej sie gdzies pojawi adnotacja, ze zlozone dzien po terminie.
Teraz wlasnei sie obudzilam i juz mowie co i jak odnosnie projektu z 8 tygodniowymi krolikami:
mamy podstronę
www.rumburak.kroliki.netto jest pierwsza akcja SPK, od niej zaczal sie pomysl zalozenia stowarzyszenia.
w ramach akcji stworzone zostaly wzory naklejek, ale nie zostaly rozproowadzone po sklepach do tej pory.
Potem napisze moje dokladne przemyslenia: jakie sa argumenty za, a jakie przeciw tej akcji. Mam do tego podejscie ambiwalentne, najlepiej by bylo, zeby w ogole krolikow nie sprzedawali w sklepach, ale póki sprzedaja i jest to legalne, to trzeba sie zastanowic, na ile mozemy dzialac w takim ukladzie sił, i co nasze dzialanie moze realnie zmienic na korzysc królikow, zeby to nas nie przeroslo i faktycznie dzialalo w praktyce.
Ide cos zjesc