To i ja się podczepię do tematu
Sytuacja wygląda tak (nie wiem ile w tym prawdy) :królik nie dostaje warzyw, podobno nie lubi, a w dodatku jest na nie uczulony (!). Po zjedzeniu marchewki czy jabłuszka ( nie pamiętam dokładnie) zaczął się okropny świąd i wet poradził żeby nie podawać warzyw bo zwierz ma uczulenie pokarmowe.
Wydawało mi się to niewiarygodne, biorąc uwagę, że te produkty są też w mieszance, którą królik dostaje codziennie.
Czy ktoś z Was zetknął się z takim przypadkiem?