Autor Wątek: Kastracja Basterka  (Przeczytany 2891 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

juti

  • Gość
Kastracja Basterka
« dnia: Styczeń 21, 2010, 21:22:59 pm »
Moi drodzy.

Byliśmy dziś z Basterkiem w Ogonku na pobraniu krwi. Oj, dał bobu pani doktor!!! Musiała go z 5 razy nakłuwać, żeby pobrać krew, bo zamykał przepływ krwi w tych swoich cudnych uszach.
Jutro będą wyniki.

W poniedziałek o 15.00 mamy ustawiony zabieg. Jeśli oczywiście wyniki z krwi będą dobre.

Mam więc do Was parę pytań:
- Kolację w niedzielę dostaje normalnie. W poniedziałek ma mieć tylko sianko i wodę czy też ma dostać granulat na śniadanko?
- Czym najlepiej wyłożyć klatkę po zabiegu? Ten granulki, mogą go urażać. Koc, prześcieradło, poducha duża?
- Przez ile po zabiegu nie powinien wychodzić z klatki?
- Co z jedzonkiem po zabiegu?
- Czy po kastracji trzeba zakładać jakieś kaftaniki ochronne na szwy?

Matko! Denerwuję się okropnie. Bastuś obrażony siedzi w klatce i na nas tupie. To przez to pobieranie krwi, bo wymęczyliśmy go strasznie. Ehhh... Boję się.

Offline widelko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 561
  • Płeć: Kobieta
Kastracja Basterka
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 21, 2010, 21:36:31 pm »
Kolacja normalnie, rano siano i woda
ja miałam klatkę z kocykiem, kuwetą, musiałam wyjąć półeczkę
następnego dnia będzie mógł wyjść, ale upewnij się jeszcze u weta
od razu po zabiegu daj mu jeść, im wcześniej zacznie jeść tym lepiej
co do kaftaników to różnie jest. Niektórzy każą zakładać inni nie, do puki królik nie zacznie się interesować rano

nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze :*
.: zezwierzęconego nie boli człowieczeństwo :.
Galeria Sałatki i Gerarda - http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7100.0
Specyfika hodowli królików miniaturowych http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11209.new#new
http://widelko.500px.com/ - moja galeria zdjęć
Zapraszam wszystkich właścicieli psów i kotów z Żywca i okolic www.groomer-zywiec.cba.pl

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Re: Kastracja Basterka
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 21, 2010, 21:42:05 pm »
Cytat: "juti"


- Kolację w niedzielę dostaje normalnie. W poniedziałek ma mieć tylko sianko i wodę czy też ma dostać granulat na śniadanko?


W poniedziałek tylko woda, sianko i ewentualne suszki.

Cytat: "juti"

Czym najlepiej wyłożyć klatkę po zabiegu? Ten granulki, mogą go urażać. Koc, prześcieradło, poducha duża?


koc, termofor, jasiek też może być :)
Cytat: "juti"

Przez ile po zabiegu nie powinien wychodzić z klatki?

Marlonek po zabiegu nie siedział w klatce, ale na lęgowisku i się oszczędzał.
Cytat: "juti"

Co z jedzonkiem po zabiegu?

Daj mu to co zwykle i to co lubi. Po zabiegu moze bardzo dużo wody pić.
Cytat: "juti"

Czy po kastracji trzeba zakładać jakieś kaftaniki ochronne na szwy?

Jesli nie będzie nadmiernie interesował się szwami to nie ma potrzeby.

I powodzenia, kastracja to tylko taki mały zabieg kosmetyczny, będzie dobrze :)
3mam kciuki

juti

  • Gość
Kastracja Basterka
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 21, 2010, 22:25:45 pm »
A powiedzcie mi jeszcze co z klatką?
Mamy taką z drzwiczkami otwieranymi do dołu. Boję się, że wyskakując zawadzi o szwy. Czy może zdjąć górę klatki i umościć mu koc i jasieczek i kuwetkę na podłodze i wtedy przy wyskakiwaniu będzie miał niżej ten próg od klatki?

Jednak ciągle się boję. Trzymajcie proszę kciuki.
I jak Wam przyjdą do głowy jakieś jeszcze rady to piszcie proszę.
Dzięki.

nati

  • Gość
Kastracja Basterka
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 21, 2010, 22:29:27 pm »
Brak klatki, moim zdaniem, może go zdezorientować, szczególnie po zabiegu. Przecież to w niej czuje się bezpiecznie :)
Drzwiczki możesz zabezpieczyć, jakimś materiałem, tak aby nie odkrywał metalowych części, kiedy będą otwarte.

juti

  • Gość
Kastracja Basterka
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 21, 2010, 22:50:43 pm »
Hmm... dobry pomysł. Faktycznie zabezpieczę wejście czymś miękkim.
Dzięki.

[ Dodano: Sob Sty 23, 2010 12:27 pm ]
Dziś odebraliśmy wyniki krwi. Są bardzo dobre. Basterek jest okazem zdrowia i kwalifikuje się do zabiegu. Uffff....

Godzina zero dla nas wybije w poniedziałek o 15.00!!!
Trzymajcie kciuki!!!!

Boję się... :(

[ Dodano: Nie Sty 24, 2010 6:14 pm ]
To już jutro o 15.00!!!

Trzymajcie kciuki.

Odezwiemy się po. ;-)

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 5:29 pm ]
No i nie mieliśmy zabiegu. Rano zadzwonił Pan Doktor i powiedział, że przy tych mrozach jest duże ryzyko dla zdrowia i życia Uszola, ponieważ po narkozie tracą ciepło. A te mrozy mogą sprawę jeszcze pogorszyć, nawet jak idzie się 5 metrów od wejścia do samochodu.
Jutro mamy się zdzwonić i ustalić nowy termin.

[ Dodano: Pią Lut 05, 2010 1:22 pm ]
Dziś jedziemy powtórzyć badania krwi, bo u uszoli wszystko szybko się zmienia. A w poniedziałek o 15.00 zabieg.
Już sprawdziłam pogodę. Tym razem mrozy nam nie przeszkodzą.
Trzymajcie kciuki!

[ Dodano: Wto Lut 09, 2010 1:59 pm ]
No i wczoraj Baster stracił swą męskość!!!

Udało się!!! Stres był ogromny, ale wszystko poszło dobrze. Przez jakiś czas zataczał się po narkozie i był jak pijany. Potem już było ok. Pił ładnie, Za jedzonko wziął się dopiero w nocy.
Mamy już siuśki i dwie takie niezaładne kupki. Ale zaczyna brykać jak zwykle.
Ufff... zobaczymy jak się zmieni chrakterek Pana Kolegi. ;-)