Myśleć to ja będe w odpowiednim czasie , na razie jest to niemożliwe. Może w drugiej połowie roku jak dobrze sie ułoży..
Misokyaa Moja mama będzie zachwycona z gratulacji wierz mi . Ciągle coś mi zrobi własnoręcznie, a to serwetki , bieżniczki na szydełku, obrusiki , coś uszyje i takie tam różne. Ma zajęcie , bo wlaściwie nie chodzi i staramy sie ją zająć czymś , żeby nie myślala o chorobie. Jak jej powiem ,że na forum ktoś zauważył jej twórczośc to na pewno dostane znowu cóś
MAS Twoje chłopaki to istne torpedy są , oni nie maja czasu w przelocie zawracać sobie głowę takim tam siusianiem albo bobczeniem, , jest tyle do zrobienia , gryzienie pudeł, podskakiwanie , ganianie etc. Ot przyziemność , proza życia nie warto marnotrawić cennych sekund na takie coś jak kuwetka.